ja nie wiem czy manie #niebieskipasek to jest jakieś życiowe osiągnięcie u #rozowepaski i #rodzice ? urwa ide na wesele w lecie i pierwsze pytanie z kim idę a sama idę, #!$%@? się księciuniu, co mam jakiegoś anona wyciągać i mamusiować czy się dobrze bawi
czy bycie różowym który ma pasje/ambicje/osiągnięcia/jaja (nie dosłownie) < jakikolwiek różowy (nawet karyna) ale mająca jakiegoś sebę?
czy ten kraj jest jakiś #!$%@?? tu gdzie mieszkam mam znajomych po 35lat bez ślubu, bez dzieci, jeżdżą se a to na floryde, a to na malediwy, skaczą ze spadochronami, spelniaja marzenia i co, a w #polska to jest #przegryw bo nie ma 3 gówniaków, wesela z kapelą disco polo za 100k i #!$%@? wie co jeszcze
@madry_i_mieciutki: ale to co, bez niebieskiego nie da się być szczęśliwym? przy czym sugeruję że byle jaki niebieski to klucz do szczęścia, nawet taki co #!$%@?/pije/ćpie/typu Ferdek Kiepski?
@PaulStanley: kurła jakie to trafione. I te wścibskie ciotki Grażynki bez żadnych zainteresowań, uważające że ślub i gówniaki jest jedynym słusznym celem życia tak jak Jezus nakazał xd
@anyzrataks: zastanawiam się czy nie urobić wszystkich że jestem homo (nie jestem), to przestaną się pytać bo nie będą chcieli homosiowej parki na oczy widzieć XDDD
@wykopowynoob: dokładnie. coś jak w simsach aspiracje życiowe. jedni chcą gówniaki i dużą rodzinę, inni chcą być sławni a inni chcą mieć biznes.
#!$%@? mnie też to że ja na wszystko co mam #!$%@? jak wół, a takie parki na utrzymaniu rodziców nadal są
@PaulStanley skoro widzisz jakie to głupie to po co się tym przejmować w ogóle? XD karyny leczą kompleksy pieluchami a Ty korzystaj z życia. P.S. Może wzięcie chłopa na wesele to dobry pomysł pod tym względem, że można z kimś pogadać i posmieszkowac a nie słuchać randomowej Marioli xD
@ZieloneKoloTramwaja: nie będę się rozpisywać ale przynajmniej mnie rodzice nie muszą utrzymywać, mam plany na przyszłość i do nich dążę (i nie jest to ślub/gówniaki tylko własna firma, specjalizacja w pracy plus jak będzie więcej czasu to i w sporcie który uprawiam się podciągnę na wyższy poziom)
@Paczcie_Cwiercz: no bo to głupie jest, chciałabym żeby moja rodzina nie miała takiego januszowego podejścia, wiem że nie cała Polska tak ma
@PaulStanley jeśli znajomi to rzeczywiście nie ma się co martwić. gorzej jak idzie się do kogoś z rodziny, zwłaszcza dalszej. Wtedy partner to chyba jedyna rozsądna opcja xD
nie będę się rozpisywać ale przynajmniej mnie rodzice nie muszą utrzymywać, mam plany na przyszłość i do nich dążę (i nie jest to ślub/gówniaki tylko własna firma, specjalizacja w pracy plus jak będzie więcej czasu to i w sporcie który uprawiam się podciągnę na wyższy poziom)
@PaulStanley: Większość ludzi, których znam utrzymują się sami, mają plany na przyszłość i do nich dążą, ale planują również śluby i gówniaki. Brzmisz raczej jakbyś
@Paczcie_Cwiercz: też wtedy chodzę sama, te najgorsze wścibskie ciotki wiedzą żeby ze mną nawet tematu nie zaczynać, a jak zaczynają to rzucam czymś w stylu że nie interesuje mnie płeć męska i im się papa zamyka.
@ZieloneKoloTramwaja: ja nie mówię że nie chcę zakładać rodziny, tylko robię pewne rzeczy po kolei tj. najpierw ustawiam siebie na nogi żeby móc takową rodzinę utrzymać, a nie bezmyślnie pierścionek/ślub/gówniak/kredyt teraz bo kaśka/baśka/aśka mają a ja nieeeeee i muszę teraz.
przeszkadza mi mentalność jakbym była różowym drugiego sortu bo nie mam niebieskiego, nieważne czy to jest kurde kulczyk czy menel spod sklepu.
@PaulStanley: Ale tej mentalności nie zmienisz, tym bardziej u starszych ludzi, więc nie ma się co denerwować, bo to psuje relacje a sama chodzisz nabuzowana, co szkodzi tylko tobie
@PaulStanley W Polsce nadal się uważa, że jak nie masz dzieci to nawet nie masz prawa być szczęśliwy xd jesteś sobie szczęśliwy, żyjesz sobie te 30 lat i więcej ale nie ma możliwości byś kiedykolwiek był szczęśliwy jak nie splodzisz jakiegoś srającego gówniaka xd I powinneś się zabić bo życie nie ma sensu wtedy.
@PaulStanley: Ciekawa jestem, jakie ty masz osiągnięcia, które czynią Cię lepszą i pozwalają Ci mieszać z błotem osoby, które poświęciły się rodzinie :) Jakbym miała wybierać, to sto razy bardziej wolałabym mały domek pod miastem z gromadką dzieci i kochanym mężem, niż latanie po Florydach czy innych Malediwach w wieku 35 lat (co to jest za osiągnięcie) XD
urwa ide na wesele w lecie i pierwsze pytanie z kim idę
a sama idę, #!$%@? się księciuniu, co mam jakiegoś anona wyciągać i mamusiować czy się dobrze bawi
czy bycie różowym który ma pasje/ambicje/osiągnięcia/jaja (nie dosłownie) < jakikolwiek różowy (nawet karyna) ale mająca jakiegoś sebę?
czy ten kraj jest jakiś #!$%@??
tu gdzie mieszkam mam znajomych po 35lat bez ślubu, bez dzieci, jeżdżą se a to na floryde, a to na malediwy, skaczą ze spadochronami, spelniaja marzenia i co, a w #polska to jest #przegryw bo nie ma 3 gówniaków, wesela z kapelą disco polo za 100k i #!$%@? wie co jeszcze
rzekłam.
#gownowpis #zalesie #zwiazki
@wykopowynoob: dokładnie. coś jak w simsach aspiracje życiowe. jedni chcą gówniaki i dużą rodzinę, inni chcą być sławni a inni chcą mieć biznes.
#!$%@? mnie też to że ja na wszystko co mam #!$%@? jak wół, a takie parki na utrzymaniu rodziców nadal są
@PaulStanley: Ale że ty to masz? Pochwal się
P.S. Może wzięcie chłopa na wesele to dobry pomysł pod tym względem, że można z kimś pogadać i posmieszkowac a nie słuchać randomowej Marioli xD
@Paczcie_Cwiercz: no bo to głupie jest, chciałabym żeby moja rodzina nie miała takiego januszowego podejścia, wiem że nie cała Polska tak ma
Mam
@PaulStanley: Większość ludzi, których znam utrzymują się sami, mają plany na przyszłość i do nich dążą, ale planują również śluby i gówniaki. Brzmisz raczej jakbyś
przeszkadza mi mentalność jakbym była różowym drugiego sortu bo nie mam niebieskiego, nieważne czy to jest kurde kulczyk czy menel spod sklepu.