Wpis z mikrobloga

@nawodniony: @WiFoN_xD: stawiam 100zł na to, że derealizacja i depersonalizacja to błędy w symulacji, w której żyjemy. W 100% sprawna jednostka tego nie odczuwa i przez to nie rodzą się w jej głowie wątpliwości co do natury świata, natomiast uszkodzone jednostki (a może te bardziej rozwinięte xdd) odczuwają pustkę egzystencjalną, zadają sobie pytania o byt. Oczywiscie jest to inny poziom wyjasnienia tego stanu wiadomo, że psychologiczne wyjaśnienie ma jak najbardziej
@WiFoN_xD Te objawy, które podałeś brzmią jak opis działania niektórych dysocjantów, tyle, że ich działanie jest zwykle przymemne...
Trochę też kojarzy mi się z naukami wywodzącymi się z buddyzmu/hinduizmu, że nasz świat to iluzja. Jesteśmy samozwiedzającym się wszechświatem itp. Mówi o tym np. Mooji
@WiFoN_xD jak miałem gdzieś 10lat to miałem skminy jak to jest że ja wgle istnieje, że jest życie, takie nagle napady filozoficznych mysli, nie wiem czy to to
A teraz mam cały czas wrażenie że nie jestem sobą, tak jakbym nie czuł własnej osobowości
Mam też poczucie obserwowania swojego ciała z boku