Wpis z mikrobloga

#!$%@? mnie to że foodtruck to w zamyśle tanie żarcie serwowane za grosze bo nie masz lokalu, kelnera i zastawy tylko kupujesz za drobne i #!$%@? na chodniku a w naszym kraju jest to tak celebrowane i trendy że hamburger w papierku w takiej ciężarowce kosztuje wiecej niż w knajpie xD


#jedzenie #takaprawda #polska #foodtruck
  • 239
  • Odpowiedz
zamyśle tanie żarcie serwowane za grosze bo nie masz lokalu


@Czachaaa: w zamyśle to moda na foodtrucki przyszła do Polski z USA, gdzie w wielu stanach możesz rozstawiać się za darmo praktycznie wszędzie gdzie nie ma zakazu parkowania. W Polsce niby nie masz lokalu ale miasto nie pozwoli ci stanąć praktycznie nigdzie, zostaje prywatny teren lub festiwale, a tam też trzeba płacić ( ͡º ͜ʖ͡º)

Mowisz
  • Odpowiedz
pozujący na światowca co podpatrzył jakąś rzecz, która na zachodzie jest zwyczajnie normalna i niedroga albo wręcz dla biedaków


@Koloses: no to przyjedź na festiwal food trucków do Holandii, zobaczysz jakie to ceny "dla biedaków" - a porcje też nie są duże xD W budach, które serwują dobre jedzenie na mieście ceny też wcale nie są dużo niższe niż w lokalach.

Tak jak wyżej już wspominałem food trucki w Europie wyglądają
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 20
@Czachaaa: w teorii food trucki to żarcie ekskluzywne, rzadko dostępne w normalnych restauracjach danego regionu, często kuchnia zagraniczna, zrobiona z dobrej jakości produktów, rzadko dostępnych w popularnych marketach

W praktyce w Polsce Burgery wołowe z biedronki za 25 zeta

¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
  • 0
@Czachaaa mój kuzyn pracuje w foodtracku i też go to wkurza. sprzedają zapiekanki od 17zł wzwyż i tak naprawdę na festiwalach ceny są podniesione jeszcze bardziej, bo muszą organizatorom zapłacić pewną kwotę, plus 10% marży.
  • Odpowiedz
@Czachaaa: koszt lokalu jest pomijalny, bo tu zamiast kosztu lokalu masz koszt samochodu, wcale nie mniejszy.

Wlasciciel musi z tego, co zarobi oplacic ubezpieczenie, zezwolenia, zus, podatek, benzyne, naprawy, sprzet, skladniki. Dodaj to wszystko razem i masz pare tysiecy kosztow na dzien dobry. Dorzuc do tego pensje sprzedawcy, czy wlasciciela, bo przeciez charytatywnie nie pracuje i nagle zblizamy sie do 10 tysiecy zlotych zanim w ogole olej wleje sie do garnka.
  • Odpowiedz
  • 2
ostatnio w Warszawie jak był zlot to płacili bodajże 2000zł i 10% marży, a do tego jeszcze milion innych kosztów, m.in. transport czy hotel
  • Odpowiedz
@Czachaaa: Właściciel foodtrucka here, pozwolę sobie przekleić coś, co pisałem tydzień temu. Dodam, że buda dla mnie to przede wszystkim fast food, na elitarne jedzenie pójdę sobie do knajpy.

Typowa sytuacja: idę sobie jako typowy, głodny polak-robak, chcę coś zjeść, widzę foodtrucka albo po naszemu budę. Dobra, wezmę coś. Czytam menu. Dziwaczne pozycje, fikuśne opisy, spuszczanie się nad zajebistością składników. Ostatecznie wybieram coś, czym mam wrażenie się najem. Płacę 25 pln.
  • Odpowiedz
#!$%@? mnie to że foodtruck to w zamyśle tanie żarcie serwowane za grosze bo nie masz lokalu, kelnera i zastawy tylko kupujesz za drobne i #!$%@? na chodniku a w naszym kraju jest to tak celebrowane i trendy że hamburger w papierku w takiej ciężarowce kosztuje wiecej niż w knajpie xD


@Czachaaa: W zamyśle tak, ale w sporej części przypadków food trucki rozstawiają się w miejscach, gdzie nie ma innego jedzenia
  • Odpowiedz
Nie wiem w jakiej rzeczywistości żyjecie ale znam pare foodtrackerow z Krakowa i zaden cienko nie przędzie. Zadupcaja w pocie czoła i robia na tym dobry szmal, elo.
  • Odpowiedz
@Czachaaa: foodtrucki #!$%@?ć prądem. Mają tylko sens w małych miastach gdzie jedyne co jest to pizza typu torcik i kebab. Ludzie mogą trochę nowości skosztować. Aczkolwiek dalej nic nie usprawiedliwia wysokich cen. Albo bólu dupska upadających trucków z kanapkami za 20zł z jakimiś pseudofancy skladnikami, które ani dobre ani warte ceny, ale ładnie brzmią i mają niby zachęcić klienta by właśnie spróbował czegoś "nowego"
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 17
@Czachaaa: już to kiedyś pisałem i napiszę jeszcze raz, tu chodzi o to żeby dołączyć do wydarzenia na fb i żeby wszystkim dupy spuchły z żalu że jesteś taki na czasie i jeździsz na zloty foodtrucków, ludziom wkłada się taką papkę do głowy, że to modne i trzeba tam być, a tak naprawdę to tylko nabijanie kabzy na frajerach:) potem taka jedna Julka z Oskarem co dadzą się ponieść tej modzie
  • Odpowiedz
@knoor: Nie zgodze sie ze piwa kraftowe sa slabe. Piwa kraftowe to przede wszystkim dziesiatki innych styli piwnych ktorych nie maja koncerniaki. Wiec to nie jest substytut normalnego piwa koncernowego ale calkowicie inny produkt, dajacy inne walory smakowe.
  • Odpowiedz