[budyn]

#programowanie #programista15k #zalesie #procbaza #problemypierwszegoswiata

Mam taką jedną programistkę, która od 3 miesięcy walczy nad jednym (dosyć skomplikowanym) featurem.
Najgorsze już za nią. Daje PR kod do code-review.
Patrzę na szybko, kilkanaście komentarzy z zakomentowanym kodem, debug statements itd.
Dalej nie patrzyłem i piszę

Could you please go through your changes in full and try to do some clean up first? Thank you

Myślicie, że mnie wyrzucą za mobbing?

Tak się pracuję niestety w niektórych firmach na zachodzie (╯︵╰,)

#truestory

[nastarkill]

@rotflolmaomgeez: zakomentowany kod utrudnia, komentarze jako takie nie sa zle, czesto nawet pomagaja. I nie, samokomentujacy sie kod nie wystarcza w 100% przypadków.

[haxx]

@szwe: teraz są cyrki na zachodzie, bo przecież nie możesz tęczowemu zrobić code review bo to będzie przemoc

[michal_szn]

@SkorpionX: Tak jest najlepiej, ale nie zawsze jest to mozliwe.
Unikam bezsensownych komentarzy, ale jak np. zewnetrzna bilbioteka ma jakis blad, ktory mozna ominac stosujacies jakies "hacky solution" to ten komentarz moze komus (I tobie) zaoszczedzic duzo czasu w przyszlosci

[SkorpionX]

@michal_szn no więc takie przechodzą ale to są incydenty, nie standard dokumentacji kodu w plikach projektu. Może źle napisałem, że zero, bo właśnie takie czasem są potrzebne, bo tu potrzeba jest uzasadniona i wynika z zewnętrznych uwarunkowań, na które programista nie ma wpływu. Zero komentarzy typu "ta metoda/funkcja/klasa/zmienna robi..." albo "tu obliczane jest..." czy niestety zagrażających się tak dokładnych, jak "dodanie elementu do listy" (sic!).