@WaveCreator: uwierz mi, że prócz jednej uliczki z której i tak muszę wyjechać przed przewężeniem nie mam takiej możliwości uciec w jeszcze mniejsze. Jest to spowodowane tym, że przez większość drogi jadę wzdłuż rzeki, a moją trasę do pracy przecina linia kolejowa (albo stoisz na przejeździe bo akurat przed 8 jadą dwa pociągi albo pod wiaduktem z ruchem wahadłowym + podbaza przy której notorycznie podwożący rodzice robią korek)
@koku: no właśnie, mają komunikacje miejską. Kilka polskich dużych miast może się pochwalić dobrym zbiorkomem, reszta to chlew obsrany gównem w tej kwestii - przypominam że Polska nie kończy się za Warszawą.
@koku: kurcze, byliśmy na różnych "zachodach". Niemcy, Francja, Hiszpania, Szwecja - masz coś bardziej na "zachód"? Bo w tych widziałem takie same parkingi przy ulicach, jak u nas.
Miasta są dla ludzi a nie samochodów, duże miasta maja komunikacje miejska z której należy korzystać a jak sie komuś nie podoba to zawsze zostaje rower. Na zachodzie na chodnikach nie stoją wszędzie zaparkowane auta.
A samochodami to kto jezdzi jak nie ludzie? Miasta dla ludzi a nie rowerów!
jeżeli stopień zakorkowania zdefiniować jako średnia liczba samochodów na kilometr bieżący drogi, to zwężenie dróg spowoduje że tak dobrany wskaźnik zakorkowania spadnie (⌐͡■͜ʖ͡■)
@NieZdalemTestuTuringa: chwilowo. A potem więcej ludzi zacznie jeździć tą trasą (lub przesiądzie się z komunikacji miejskiej/roweru do samochodu) i z powrotem masz korki. Nie ma fizycznej możliwości żeby w miastach zrobić tyle pasów, żeby się nie zakorkowało.
@peetee: Ja spędziłem pół roku w Danii bez dostępu do auta, nawet na zakupy. Przerobiłem chyba wszystkie warunki pogodowe, łącznie z pełnym śniegiem i nie wiem, pewnie to zależy od miejsca, ale jakiegoś uporczywego wiatru czy deszczu to tam nie zarejestrowałem. A dojazdy na rowerze to jedna z rzeczy które wspominam najlepiej. Ani minuty straconej na stanie w korkach, ani minuty na szukanie parkingów, ani korony na utrzymanie pojazdu. Na krótkie
@utopjec: a ty jesteś głupi czy tylko udajesz? Z warszawską rejestracją jeżdżą po całym kraju, nie sposób tego zliczyć, więc jakiekolwiek zaliczanie samochodów bazujące na ilości zarejestrowanych mija się z celem
Jeżeli ludzie wybierają samochód, to oznacza, że realnej alternatywy nie ma. Mieszkam w Warszawie, na dojeździe samochodem oszczędzam ok półtorej godziny dziennie względem zbiorkomu. Zwężanie ulic doprowadzi tylko do jeszcze większego zanieczyszczenia powietrza i paraliżu komunikacyjnego miasta. Ale frustratom układanie życia innym przynosi radość i spełnienie swojej utopijnej wizji. Jeszcze do tego wszystkiego bezmyślne powoływanie się na prawo Lewisa-Mogridge'a, czy paradoks Braessa XD Gdzie niby mają zniknąć te samochody po zwężeniu ulic?
@koku: o czym ty #!$%@?, byles kiedys za granica? wiesz jaki jest ruch aut? jakie jest ich parkowanie na scisk ze wala sie zderzakami i maja to gdzies? czasem to szkoda slow na te glupie gadki bo tam jest inaczej hur dur
@Asfalt_Drobiowy: Gdyby wysoka liczba aut/mieszkańca dotyczyła tylko stolicy, to miałbyś rację. Tylko że nie dotyczy. Ilość aut leasingowych zarejestrowanych w Warszawie, a po Warszawie nie jeżdżących jest z pewnością uzupełniana autami "słoików" zarejestrowanych gdzie indziej.
Rzucasz się, jakby problem dotyczył tylko Warszawy. A co z Wrocławiem? Katowicami? Poznaniem? Krakowem? Co, też wymyślisz, że w tych miastach rejestrują leasing, by jeździć po wioskach?
@bartez_94: Dziękuję, wiele można by zapewne jeszcze dodać. Pewnie zaraz pojawi się też parę negatywnych komentarzy, mam nadzieję, że będzie to jednak konstruktywna krytyka, nie zaś idiologiczna przepychanka oderwana od realiów i faktów.
@jezus_cameltoe: jak to było u mnie w mieście gdy był remont jednego pasa z dwóch - zgodnie z teoria im mniej pasów tym lepiej, bo taki sam korek będzie. A w tym miejscu jak nigdy nie było korków to nagle były przez remont jednego z pasów.
oho, się samochodziarze obudzili, bo nie mogliby przyszpanować gównosuvem czy inną customową tablicą na parkingu xD
kupcie se mieszkania bliżej centrum, wtedy można iść nawet na piechotę, a jak was nie stać to zasilajcie przedsiębiorstwa w waszych gównowsiach, żebyście nie musieli dojeżdżać te mityczne 2h jak jacyś Japończycy
Mirki, macie w życiu osoby, których nie możecie zapomnieć pomimo upływu wielu lat? Chodzi mi o jakieś platoniczne miłości, obiekty westchnień. Ja do tej pory nie mogę sobie z tym poradzić, nawet zajęcie się czymś nie pomaga
@ms93: oczywiście że nie, co nie zmienia faktu że pada bardzo dużo.
@ms93: świetne rozwiązanie xD a co jak nie można?
@ms93: Jak masz od -5 do 5 stopni (bo taka zima jest w Danii)
@koku: Ty #!$%@? taki madry jestes widze, to wez mi mordo powiedz kto tymi samochodami jezdzi? Reptilianie?
@Asfalt_Drobiowy: rozumiem, że samochodami w leasingu nikt nie jeździ i one do korków nie dokładają się w żaden sposób ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A samochodami to kto jezdzi jak nie ludzie?
Miasta dla ludzi a nie rowerów!
@NieZdalemTestuTuringa: chwilowo. A potem więcej ludzi zacznie jeździć tą trasą (lub przesiądzie się z komunikacji miejskiej/roweru do samochodu) i z powrotem masz korki. Nie ma fizycznej możliwości żeby w miastach zrobić tyle pasów, żeby się nie zakorkowało.
Na zachodzie (oprócz
czasem to szkoda slow na te glupie gadki bo tam jest inaczej hur dur
@zarowka12: ja zawsze jak to czytam wyobrażam sobie tych ludzi w mieście z samymi chodnikami.( ͡° ͜ʖ ͡°)
Rzucasz się, jakby problem dotyczył tylko Warszawy. A co z Wrocławiem? Katowicami? Poznaniem? Krakowem? Co, też wymyślisz, że w tych miastach rejestrują leasing, by jeździć po wioskach?
kupcie se mieszkania bliżej centrum, wtedy można iść nawet na piechotę, a jak was nie stać to zasilajcie przedsiębiorstwa w waszych gównowsiach, żebyście nie musieli dojeżdżać te mityczne 2h jak jacyś Japończycy