Wpis z mikrobloga

Pytanie do #rozowepaski i chyba też #kiciochpyta Anonka 25 lvl here. 2,5 roku w związku w tym ponad rok małżeństwa. Wszystko super tylko ciągle go gdzieś wysyłają. Mówiąc „tak” byłam tego świadoma ale nie myślałam, że będzie tych wyjazdów tak dużo. W pierwszym roku znajomosci był w domu przez 2 miesiące, w tym roku nie ma go od stycznia. I teraz pytanie: jestem wygrywem (bo związek i szczęśliwe życie) czy przegrywem (bo samotność)? [dodam jeszcze, że pracuję i on nie jest moim bankomatem]
  • 20
  • Odpowiedz
Zależy jak się dogadujecie nawet na tą odległość. Rozmawiacie codziennie? Ufacie sobie ? Czy pomimo odległości on jest w stanie zaskoczyć Cię np. Bukietem kwiatów ? Wiem, że ciężko spojrzeć z dystansu ale czasami warto cieszyć się z takich kolei rzeczy i wykorzystywać to na czas „dla siebie” . Ludzie się łączą w pary bo pomimo tego, że konkurencji są miliony to i tak z tą osobą po raz X ma się
  • Odpowiedz
@ChatNoir: Tak jest dużo miłości i zaufania a jak czasem wraca na parę dni to jest wspaniale. Oczywiście spotykam się z koleżankami i czasem gdzieś wyjeżdżam. Ogólnie jest spoko, narzekać nie mogę. Tylko czasem tak jakoś smutno...
  • Odpowiedz
@Pani_Kikitku: kiedyś miałem sąsiada co tez non stop bywał w delegacji a potem okazało się ze miał tam gdzieś druga kobitę, wyszło po czterech latach tych delegacji, kiedy jego zona się dowiedziała awantura była taka ze pol nocy było słychać z podwórka obok krzyki jego zony. Ale największym zaskoczeniem było to ze wcale się nie rozwiedli a on dwa tygodnie później przywiózł tą swoja Rosjankę do domu i ona zamieszkała z
  • Odpowiedz
@MilionoweMultikonto: jako dzieciak pamiętam ze były bardzo mile i zawsze pozwalały mi zrywać czereśnie w ich sadzie no ale w sumie to byli sąsiedzi zaraz za płotem, wtedy był to temat dosyć kontrowersyjny jak na male miasteczko we wczesnych latach osiemdziesiątych ale żadna przykrość nigdy nie spotkała żadnej, ot stały się miejscowym zjawiskiem folklorem nawet bym powiedział, żadna z nich nie związała się już z żadnym mężczyzną, kiedy zona sąsiada zachorowała
  • Odpowiedz