Wpis z mikrobloga

Przykro mi, że zawsze robiono ze mnie kozła ofiarnego ( ͡° ʖ̯ ͡°) Widziałem wczoraj gifa, na którym jeden uczeń dokuczał drugiemu podczas zajęć szturchając go jak tylko nauczyciel się odwracał, w końcu w pewnym momencie nauczyciel uderzył tego szturchającego i na tym się skończyło.

Nie żebym namawiał do przemocy, ale opowiem wam jak to wyglądało z p0lką po pedagogice: Gdy ktoś mnie tak szturchał na lekcji to ona się odwracała i kazała mi być cicho, bo jej przeszkadzam w prowadzeniu zajęć. Na przerwie pewien Seba uderzył mnie, a potem popchnął mnie na ścianę, uderzyłem w tablicę ogłoszeń i ona spadła. Dostałem wtedy uwagę do dziennika, za niszczenie własności szkoły. Któregoś razu, dokuczał mi pewien typ dwa razy większy niż ja. Poskarżyłem się p0lce po pedagogice: Nie reaguj, to mu się znudzi. Jednak mu się nie znudziło i dalej mnie popychał, bił i wyzywał, więc powiedziałem o tym. p0lka poszła i powiedziała:

Seba po pierwsze:
-Nie mów mu tak
A po drugie:
-Nie rób mu tak
-Dobsze psze pani

Oczywiście jak tylko się odwróciła to mnie wrzucił do rowu ( ͡° ͜ʖ ͡°) (miałem wtedy zajęcia po szkole na boisku, bo czekałem na autobus) któregoś razu się wkurzyłem i jak mnie zaczepił na schodach to wymierzyłem mu siarczysty cios prosto w ryło. Złamałem Sebie nos i groziło mi wyrzucenie ze szkoły i sytuację podkręcała ta sama nauczycielka, a moja matka zabrała mnie do domu Seby i kazała mi go przepraszać, za krzywdę jakieś zaznał przeze mnie.

#przegryw #zalesie #gorzkiezale #anonimowemirkowyznania #p0lka #logikarozowychpaskow
  • 57
@promyczek_94 on tak ( ͡° ͜ʖ ͡°) prawie miesiąc siedział w domu z tymi rurkami w nosie i już przez resztę gimnazjum nie było z nim problemów. Szczerze jednak mówiąc, on był małym piwem. Próbowałem bić się z innymi oprawcami, ale było ciężko, bo przegrywałem a oni się bardziej nakręcali i było tylko gorzej. Miałem mnóstwo siniaków, a jak było coś widoczne to zawsze mówiłem że wpadłem na
@damiiiii: nauczycielka pracuje do dzisiaj i co ma klasę pod swoje wychowanie to zawsze szuka tego jednego Mirka, któremu dokucza. Skargi szły, narzekania są, ale nikt jej nic nie zrobił nigdy. Dalej pracuje i nawet nosi ten sam sweter gdy ja jeszcze chodziłem do tej szkoły.