Aktywne Wpisy
WielkiNos +184
julka poszła do klubu bez chłopaka i uchlała się do nieprzytomności. Tańczyła z różnymi randomami. Z jednym z nich (obcokrajowiec) wspólnie pili shoty po czym znaleźli się oboje w domu siostry. Urwał jej się film, a obcokrajowiec to niecnie wykorzystał.
W komentarzach wymiana zdań na ten temat. Pełne rozsądku i rigczu wypowiedzi Agnieszki kontra wysrywy oburzonej bezmyślnej juleczki (Marta S.).
#gwalt #logikarozowychpaskow #p0lka #pieklokobiet #truestory
W komentarzach wymiana zdań na ten temat. Pełne rozsądku i rigczu wypowiedzi Agnieszki kontra wysrywy oburzonej bezmyślnej juleczki (Marta S.).
#gwalt #logikarozowychpaskow #p0lka #pieklokobiet #truestory
xarcy +43
Dzień 36
Waga: 100.4 kg
WAŻNE: Jeżeli raz zaplusujesz że chcesz być wołany, to będziesz wołąny do końca moich wpisów, chyba że zaplusujesz „wypisanie” się z obserwujących. Nie musisz każdorazowo plusować że chcesz obserwować.
Wołam osoby które wyraziły wolę śledzenia moich poczynań. Jeżeli chcesz/ nie chcesz być wołany, zaplusuj odpowiedni komentarz poniżej: @Sckb @karolinana @Serenescio @Guardis @Mmmmmm @Kajmak_ @driix231 @brodzi @vomalio @Moj_Panie @misiafaraona @paintitred @bigblackmamba @SpawaczPolimeru @OdynKrolValhalli @SuspendedInGaffa @Defensivecircle @kalodont @Anakee @kemawir123
Serwus, udało się, moja waga zjechała ponizej 101 kg! I to zjechałą w wielkim stylu, a przynajmniej mam takie poczucie. Wszystko to tylko dzięki liczeniu kalorii, i pilnowaniu tego, by tego nie przekraczać.
Co obecnie robię?
Biorę absolutnie wszystko co jem, i liczę, liczę, liczę. Wyznaczyłem limit kalorii na podstawie wyliczeń (w komentarzu zdjęcie) na 2400 kcal, i się tego trzymam. Nic odkrywczego w sumie. Miałem parę odchyłów tj. zdażył się dzień że zjadłęm 1841, a i taki gdzie wpadło 2612 kcal, jednak nigdy nie przekoczyłęm tego co potrzebuję do utrzymania wagi na swoim poziomie (zdjęcie w komentarzu).Nie miałem też w tym dniu gdzie weszło poniżej 2 tyś, poczucia że celowo staram się zjeść jak najmniej. Po prostu samo wyszło, zapisywałem wszystko, wieczorem wziołem kalkulator i zonk. :D
Poza tym trzymam ćwiczenia, choć w najbliższym czasie będę mieć je narzucone, bo idę do fizycznej pracy, a w sobotę jadę do innego miasta na jeden dzień zwiedzać, więc raczej leżeć też nie będę. Nie mniej, nie więcej dalej się przygotowuję zgodnie z planem biegowym załączonym tydzień temu (dla przypomnienia ---> https://run-log.com/plan_treningowy/puma-30-minut-biegu-bez-przerwy-krotszy,38.html ) , a nieraz też pójdę na siłownie plenerową, porzucać do kosza czy na długi spacer.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomysły, rady i sugestie (szczególne dzięki dla osoby która pisała o coli zero, pomogło mi to kiedy chciałem coś słodkiego, a nie zostało mi za dużo miejsca na kalorie dodatkowe)
Ogólne przemyślenia: Kontynuuję obraną ścieżkę, jest dobrze.
Łącznie od początku: -2.7 kg
Cel: 100 kg lub mniej
Nagroda: Pójdę sobie na basen, bo mam ochotę od dłuższego czasu to zrobić.
Następny wpis: 24.07.2019 (ten wstawiłem o normalnej porze, jednak następny może się opóźnić i być wieczorem, lub nawet następnego dnia)
@ocotutajchodzi: