Wpis z mikrobloga

353172,91 - 15,47 = 353157,44

Znowu skromniutko. Trzeba było nie imprezować do 1 rano (ʘʘ)

W sumie muszę przyznać, że serio zawaliłem. Trzeba było mniej imprezować, a dzisiaj grzecznie wstać przed 5 rano i wykorzystać idealną pogodę na piękny wschód Słońca. Cóż, ciapa jestem ¯_(ツ)_/¯

W końcu była fajna pogoda. Sucho, bezchmurnie, miłe 16°C, Słonko przygrzewało. Na nogi założyłem kupione 2 dni temu Pumy Ignite - mięciutkie, wygodne... nic tylko biec ( ͡ ͡ )

No i biegło się super, jedyny mankament to był zdecydowanie zbyt późny start (6:20). To mnie zmusiło do mocnej redukcji planu na dziś, a że znowu nie ma szans na pobieganie podczas plażowania to... no cóż.

Początek słaby, potem się rozkręciłem na plaży i poszło jakieś milsze tempo. Nie wiem co jest, że na plaży lecę szybciej niż po asfalcie i kostce... Potem trochę jeszcze po lesie podczas powrotu i już prosto na kwaterę. Średnia ciut lepsza, 5:42 min/km.

Miłej niedzieli!

Pobierz enron - 353172,91 - 15,47 = 353157,44

Znowu skromniutko. Trzeba było nie imprezować ...
źródło: comment_pqHNqh1z01BGbUewkgeikfkp8UtcohCC.jpg
  • 6