Wpis z mikrobloga

@xfin: Zgadzam się, tylko podsumowując reakcję dzbanów z bekazkatoli to usuńmy krzyż wtedy będzie mozna juz swobodnie poruszać sie po Giewoncie podczas burzy. Nawet łańcuchy nam nie straszne.
Z mojej strony EOT idą szukać Boga w czarnych dziurach, dzbany z bekazaktoli juz tam byli ale nie znaleźli więc poszukam może coś przeoczyli ale to temat na zupełnie inną dyskusję.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@gierape: ej, jestem noga z fizyki, ale mam pomysł 'na chłopski rozum' - nie lepiej byłoby ten krzyż po prostu odgrodzić, żeby nadal spełniał rolę piorunochronu a ludzie nie byli w stanie być uderzeni? Wydaje mi się, że lepiej żeby w jakimś promieniu biło w jedno miejsce niż żeby, powiedzmy, cały Giewont był w sferze zagrożenia
(jak pieprzę od rzeczy powiedzcie od razu)
  • Odpowiedz
@VrubeL: XD, ty kompletnie nie rozumiesz (albo raczej nie chcesz zrozumieć) co do ciebie piszą inni. Sam zacząłeś od stwierdzenia, że piorun uderza w najwyższy punkt. Gdyby tak było, to powinniśmy mieć więcej ofiar chociażby na Kopie Kondrackiej niż na Giewoncie. Na prawdopodobieństwo uderzenia pioruna wpływa wiele czynników, wysokość nie jest tu decydująca, za to metalowe ostre przedmioty temu sprzyjają.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 48
@VrubeL: jeśli 20 osób mówi ci, że nie masz racji a ty dalej idziesz w zaparte forsując swoją gównoteorię no to cóż... to tylko znaczy że jesteś amebą;)
  • Odpowiedz
@duncanidaho2: Akurat jeśli o auta idzie, to nawet jeśli uderzy, to samo w sobie auto jest w miarę bezpieczne. Klatka Faradaya.

I piorun może rąbnąć w auto tak jak w każdą inną rzecz. Kwestia potencjału elektrostatycznego o ile mnie pamięć nie myli.
  • Odpowiedz
kompletnie nie rozumiesz (albo raczej nie chcesz zrozumieć) co do ciebie piszą inni.


@adibor: Fakt roszkę się zagalopowałem troszkę zostałem źle zrozumiany. Inni? Znalazłem dwie wartościowe odpowiedzi po których się sporo nauczyłem wielki wodzu i xfin, reszta to bełkot sfrustrowanych ameb, które raz piszę, że w lakierowany samochód nie uderzy, potem że Giewont nie jest najwyższy itd itp o ściaganiu piorunów juz było. > Sam zacząłeś od stwierdzenia, że piorun uderza
  • Odpowiedz
Metalowy krzyż na szczycie góry ściąga pioruny. Jesli tego nie rozumiesz, to musisz być wyjątkowym idiotą.


@GordonL: na Giewoncie są też łańcuchy pomagające ludziom dostać się na szczyt. Usuniesz je razem z krzyżem, akceptując ofiary upadków, czy wywalisz krzyż i zostawisz łańcuchy których łapią się ludzie, żeby to one ściągały pioruny?
  • Odpowiedz
na Giewoncie są też łańcuchy pomagające ludziom dostać się na szczyt. Usuniesz je razem z krzyżem, akceptując ofiary upadków, czy wywalisz krzyż i zostawisz łańcuchy których łapią się ludzie, żeby to one ściągały pioruny?


@Strzelec_Kurpiowski: Nie wystają ponad masyw góry, więs prawdopodobieństwo, że ładunek wyładuje się właśnie na nich jest istotnie niższe niż w przypadku metalowego krzyżu, który jest na szczycie góry.

Dodatkowo, łańcuchy są neizbędne do zapewnienie bezpieczeństwo.
Krzyż jest
  • Odpowiedz
Nie wystają ponad masyw góry, więs prawdopodobieństwo, że ładunek wyładuje się właśnie na nich jest istotnie niższe niż w przypadku metalowego krzyżu, który jest na szczycie góry.


@GordonL: nie wystają, ale są najlepszym przewodnikiem i na nich zbiera się znacznie więcej potencjału niż na gołym kamieniu.

Gdyby chodziło o najwyższy punkt, to Giewont wcale by piorunów nie uświadczył, bo nie jest najwyższy.

Dodatkowo, łańcuchy są neizbędne do zapewnienie bezpieczeństwo.


Super bezpieczeństwo
  • Odpowiedz
nie wystają, ale są najlepszym przewodnikiem i na nich zbiera się znacznie więcej potencjału niż na gołym kamieniu.


@Strzelec_Kurpiowski: No, a jednak to na krzyżu było wyładowanie. Gdyby nie było krzyża to łańcuchy byłyby łatwiejszym celem dla ładunku - ale i tak mneij prawodpodobnym niż krzyż.

Gdyby chodziło o najwyższy punkt, to Giewont wcale by piorunów nie uświadczył, bo nie jest najwyższy.


@Strzelec_Kurpiowski: Chodzi o wiele czynników. Do wyładowań na
  • Odpowiedz
@VrubeL tak jebnal by w drzewo na szczycie, bo woda w drzewie jest lepszym przewodnikiem. Uderza najczęściej w najwyższy punkt (patrz budynki, nie auta) bo są po prostu mokre i dużo łatwiej doprowadzają ładunki
  • Odpowiedz
No, a jednak to na krzyżu było wyładowanie.


@GordonL: nie kłam.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,25111776,piorun-uderzyl-w-giewont-tygodnik-podhalanski-turysci-trzymali.html

Według "Tygodnika Podhalańskiego", piorun uderzył m.in. w łańcuch, którego trzymało się ok. 30 turystów.

Gdyby nie było krzyża to łańcuchy byłyby łatwiejszym celem dla ładunku - ale i tak mneij prawodpodobnym niż krzyż.


Nie, bo dalej potencjał z całej góry zbierałby się na metalu, tyle że to byłby łańcuch.

Poza tym łańcuchów trzyma się wiele osób, a krzyża nikt
  • Odpowiedz
@VrubeL nie wytłumaczysz, już pod ostatnim uderzeniem próbowałem wykopowym amebom wyjaśnić że piorun i tak by uderzył ale to nie pasuje do retoryki #bakazkatoli no bo wszystkiemu winien jakiś cieśla zabity dwa tysiące lat temu. Nie lubię kościoła i w dupie mam ten krzyż a debile jak widać znajdują się z obu stron tego głupiego konfliktu. Jaśnie oświeceni, uważają się za najmadrzejszych bo nie wierzą w Pana na chmurce a wierzą w
  • Odpowiedz