Wpis z mikrobloga

@Soojin21: @GrammarNazi: @Peaky_Duck: tak nobliśći gdyby krzyża tam nie było to piorun by nie uderzył. W ogóle pioruny uderzają tylko w metalowe przedmioty na szczycie dokładnie tak jak na filmie, który wrzuciłem a którego nie obejrzycie bo to deep fake.
  • Odpowiedz
@VrubeL nie będę bawił się erystyke: wyładowanie jest po prostu płynącym prądem, prądem który płynie w izolatorze, ale jednak nadal prądem. Gadanie tutaj ludzi o tym że coś "ściąga" jest głupie. Nic nie ściąga, jak każdy prąd, wyładowanie "wybierze" najłatwiejszą drogę do rozładowania potencjału, może to być np. najkrótsza albo taka gdzie jest najmniejszą rezystancja wobec gruntu lub np. sieci energetycznej. To gdzie uderzy takie wyładowanie jest co najwyraźniej zabawą w prawdopodobieństwo.
  • Odpowiedz
Drzewo na szczycie będącym najwyższym punktem również ściąga pioruny ale o tym dowiesz się jak juz zaczniesz fizykę w szkole. Na przyrodzie dowiesz się również, że drzewa nie są z metalu.


@VrubeL: Tak napisałeś, a nie:

"Bo napisałem amebie i pajacowi, że nie ma czegoś takiego jak ściąganie piorunów?"

Umiesz żyć bez łgarstwa?
  • Odpowiedz
"ściąga" (według ciebie taki magiczny magnes do piorunów, piorun ma uderzyć dwa kilometry obok ale stwierdza a nie jednak jebne w metal) pioruny.


@GordonL: napisałem też "ściąga" (według ciebie taki magiczny magnes do piorunów, piorun ma uderzyć dwa kilometry obok ale stwierdza a nie jednak jebne w metal) pioruny.
  • Odpowiedz
ale wiesz, że Giewont nie jest najwyższym szczytem nie tylko w Tatrach, ale i w swoim otoczeniu?


@adibor: > że ustawienie dużego metalowego przedmiotu na szczycie wysokiej gory nie ma wpływu na to gdzie uderzy wyładowanie.

@duncanidaho2:
Panowie musicie ustalić wersje.
  • Odpowiedz
@wielki_wodzu_wioski: @duncanidaho2: Zgadzam się, że wszystko możemy sprowadzić do rachunku prawdopodobieństwa. Jaki był na załączonym filmie z samochodem, jaki był na Giewoncie, jak wysoce prawdopodobne jest, że ludzie widząc pogodę lezą dalej? Można też napisać bekazkatoli i sprowadzić temat do magicznego ściągania piorunów.
  • Odpowiedz
@gierape: pewnie kara boska. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tak serio to takie właśnie zdarzenia pokazują, że te katolickie banialuki można śmiało wkładać między bajki.
Ten metalowy krzyż jest jak widelec wkładany w gniazdko. Tak jakby ktoś chciał coś udowodnić, ale fizyka sprowadziła go na ziemię.
  • Odpowiedz
O czym wy pitolicie, w potocznym mówi się, że coś "ściąga/przyciąga pioruny", gdy w to coś uderzy więcej wyładowań niż w pozostałe elementy otoczenia np. empire state building "ściąga/przyciąga pioruny", ponieważ średnio uderza w niego więcej wyładowań, niż w otaczające go budynki (~100 rocznie)
  • Odpowiedz
Panowie musicie ustalić wersje.


@VrubeL: Prawda jest taka, że nie tylko wysokość, ale różnica potencjałów i gęstość linii pola elektrycznego wpływają na potencjalne uderzenie pioruna.
(im mniejsze R, tym większa gęstość. A ostre zakończenie = R dążące do zera).

Podsumowując:
1. W metalu łatwiej o większą różnicę potencjałów przez ruch chmury wolnych elektronów i ich odpływ.
2. Pole elektryczne jest bardziej zagęszczone wokół ostro zakończonych obiektów.

Tyle o magicznym "ściąganiu", a
  • Odpowiedz