Ktoś może skreślić pozycję w wykopkowym bingo: właśnie zakończyłem swój #zwiazki z różowym który trwał od 4 lat. O co poszło? Oczywiście o seks. Ja naprawdę nie wiem gdzie te mityczne różowe dla ,których seks jest przyjemnością, a nie jak w moim przypadku karą. Czy dla was naprawdę stosunek raz w tygodniu to jakieś wyzwanie?
Nie zmuszałem jej do oralu, bo wiem że nie każda to lubi, spoko. Do analu zresztą podobnie. Nie zmuszałem do tabletek, bo wiem że może #!$%@?ć gospodarkę hormonalną, spoko guma też dla ludzi. Zawsze zapewniałem jej dyskrecję i komfort jeśli chodzi o miejsce. Niestety, dla niej to za mało. Żeby jeszcze ten seks był tego wart, ale nie - #p0lka witaminka leży jak kłoda i ,,ciosaj mnie". Jakikolwiek angaż? Przejęcie inicjatywy? Zainicjowanie stosunku? XD no chyba nie.
Nie jestem stary, bo mam 23 lata ale nie jestem też 16-letnim gówniarzem, żeby się parzyć jak dziki w zagajniku, zdaje sobie sprawę że seks jest ważny i spaja dwoje ludzi, widzę to po moich rodzicach, znajomych etc. Tam gdzie seks - tam więzi są mocniejsze.
Jedno zostaje bez zmian - dalej będę musiał się sam zadowalać.
Zawsze zapewniałem jej dyskrecję i komfort jeśli chodzi o miejsce. Niestety, dla niej to za mało. Żeby jeszcze ten seks był tego wart, ale nie - #p0lka witaminka leży jak kłoda i ,,ciosaj mnie". Jakikolwiek angaż? Przejęcie inicjatywy? Zainicjowanie stosunku? XD no chyba nie.
@wrzod121 nie aż tak, ale po prostu za każdym razem seks był, nawet jeśli miała okres, i jeśli nawet nie robiłem nic to ona sama inicjowała stosunek. Więc zawsze byłem zaspokojony
@Panczenisci: ja bym to nazwał bardziej masturbację kobietą niż seksem
Skoro tak to opisujesz to nic dziwnego, że nie miała na to ochoty XD Prawdopodobnie jesteś słaby w łóżku i dla dziewczyny to był przykry obowiązek. To czy kobieta ma ochotę i jest ciągle napalona czy leży jak kłoda zależy w 80% od faceta. Więc wcale się nie zdziwię jak kolejne też tak zniecjecisz, jeśli się trochę nie postarasz. Powodzenia :)
ja bym to nazwał bardziej masturbację kobietą niż seksem
Skoro tak to opisujesz to nic dziwnego, że nie miała na to ochoty XD Prawdopodobnie jesteś słaby w łóżku i dla dziewczyny to był przykry obowiązek. To czy kobieta ma ochotę i jest ciągle napalona czy leży jak kłoda zależy w 80% od faceta. Więc wcale się nie zdziwię jak kolejne też tak zniecjecisz, jeśli się trochę nie postarasz. Powodzenia :)
@BetonowyMakaron: Po pierwsze - czy pogadałeś z nią o tym? Po drugie - żeby seks dla kobiety nie był "obowiązkiem", to musi być dobry. Ile razy Twoja panna miała orgazm w trakcie seksu? Rozmawiałeś z nią o tym, co jest dla niej przyjemne? Gra wstępna jakakolwiek była? ( ͡°͜ʖ͡°)
@nika_blue nie zgadzam się z tobą. Najpewniej wynika to ze znudzenia związkiem. Jak laska nie ma bodźca (wypłata 20k, nowe auto, kosmetyki, fajne ciuchy) to po prostu nie chce jej się.
@Strus: @Moon_Dancer: oczywiście że brałem, jednak moje byłe nie narzekały na to, a z wiekiem przyszło trochę więcej doświadczenia i wprawy. A co do pytania - raz udało mi się ją doprowadzić 5 razy do orgazmu więc... Matematykę zostawiam tobie.
Cały wykop #!$%@?... Wyborcy Tuska z wykopu, uśmiechnięci, tolerancyjni fajnopolacy, ryją bekę z zamachu na premiera obcego kraju bo jest prawicowcem xD
Ja naprawdę nie wiem gdzie te mityczne różowe dla ,których seks jest przyjemnością, a nie jak w moim przypadku karą. Czy dla was naprawdę stosunek raz w tygodniu to jakieś wyzwanie?
Nie zmuszałem jej do oralu, bo wiem że nie każda to lubi, spoko. Do analu zresztą podobnie. Nie zmuszałem do tabletek, bo wiem że może #!$%@?ć gospodarkę hormonalną, spoko guma też dla ludzi. Zawsze zapewniałem jej dyskrecję i komfort jeśli chodzi o miejsce. Niestety, dla niej to za mało. Żeby jeszcze ten seks był tego wart, ale nie - #p0lka witaminka leży jak kłoda i ,,ciosaj mnie". Jakikolwiek angaż? Przejęcie inicjatywy? Zainicjowanie stosunku? XD no chyba nie.
Nie jestem stary, bo mam 23 lata ale nie jestem też 16-letnim gówniarzem, żeby się parzyć jak dziki w zagajniku, zdaje sobie sprawę że seks jest ważny i spaja dwoje ludzi, widzę to po moich rodzicach, znajomych etc. Tam gdzie seks - tam więzi są mocniejsze.
Jedno zostaje bez zmian - dalej będę musiał się sam zadowalać.
#zalesie i chyba trochę #przegryw
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
zostaw nie umiesz
Skoro tak to opisujesz to nic dziwnego, że nie miała na to ochoty XD Prawdopodobnie jesteś słaby w łóżku i dla dziewczyny to był przykry obowiązek. To czy kobieta ma ochotę i jest ciągle napalona czy leży jak kłoda zależy w 80% od faceta. Więc wcale się nie zdziwię jak kolejne też tak zniecjecisz, jeśli się trochę nie postarasz. Powodzenia :)