Wpis z mikrobloga

Ktoś może skreślić pozycję w wykopkowym bingo: właśnie zakończyłem swój #zwiazki z różowym który trwał od 4 lat. O co poszło? Oczywiście o seks.
Ja naprawdę nie wiem gdzie te mityczne różowe dla ,których seks jest przyjemnością, a nie jak w moim przypadku karą. Czy dla was naprawdę stosunek raz w tygodniu to jakieś wyzwanie?

Nie zmuszałem jej do oralu, bo wiem że nie każda to lubi, spoko. Do analu zresztą podobnie. Nie zmuszałem do tabletek, bo wiem że może #!$%@?ć gospodarkę hormonalną, spoko guma też dla ludzi. Zawsze zapewniałem jej dyskrecję i komfort jeśli chodzi o miejsce. Niestety, dla niej to za mało. Żeby jeszcze ten seks był tego wart, ale nie - #p0lka witaminka leży jak kłoda i ,,ciosaj mnie". Jakikolwiek angaż? Przejęcie inicjatywy? Zainicjowanie stosunku? XD no chyba nie.

Nie jestem stary, bo mam 23 lata ale nie jestem też 16-letnim gówniarzem, żeby się parzyć jak dziki w zagajniku, zdaje sobie sprawę że seks jest ważny i spaja dwoje ludzi, widzę to po moich rodzicach, znajomych etc. Tam gdzie seks - tam więzi są mocniejsze.

Jedno zostaje bez zmian - dalej będę musiał się sam zadowalać.

#zalesie i chyba trochę #przegryw
Pobierz
źródło: comment_rkWjWAjHrdADFFox9G30tLcUQM5SWo44.jpg
  • 114
@nika_blue: I tak i nie. W zdrowym związku się rozmawia o tym co się lubi, a czego nie. A z czasem i można polubić rzeczy, których się nie lubiło. Każdy z nas jest inny, inne rzeczy go kręcą czy inne rzeczy sprawiają mu przyjemność. Kobieta też na język w ustach.

@BetonowyMakaron:

Nie jestem stary, bo mam 23 lata ale nie jestem też 16-letnim gówniarzem, żeby się parzyć jak dziki w
@Proxnik ogarniam, mój komentarz był ironiczny. Niestety większość facetów którzy są bedznadziejeni w łóżku zwalaja winę na kobiety. Nie mówię, że nie ma kobiet aseksualnych na które nic nie działa, tylko, że wielu panów to egoiści w łóżku którzy wiedzę o seksie czerpią z pornosków, a potem płacz, że dziewczyna nie ma orgazmu na sam widok benka ;)
@mynameis60 oczywiście, że tak, nie mówię, że ona była bez winy. Pełno ludzi nie potrafi o niczym rozmawiać i to jest moim zdaniem nawet większy powód do rozstania niż słaby seks. Mówię tylko, że kłoda z jednym może być boginią seksu z drugim, i często warto się też nad sobą zastanowić, a nie zwalać całą winę na drugą osobę. Niestety mamy tu tylko wersję jednej ze stron, a ciekawa jestem co by
@BetonowyMakaron: Już się hejt wylał na opa, że pewnie nie umie ruchać, ha tfu na was beciaki. Ja też zakończyłem swój 5 letni związek może nie tylko, ale tak powiedzmy w 70% przez to co napisałeś. Laski się szybko nudzą i przechodzą w stan bierny i jest to ich NATURALNE zachowanie, czyli wyjsciowe i żeby było inaczej to kobieta musi się starać, jeśli nic nie robi to tak się właśnie dzieje.
@BetonowyMakaron: jeżeli mam być szczery to nigdy nie spotykałem się z kobietą, która nie chciałaby uprawiać seksu/opierałaby się/unikała/udawała bóle głowy. musisz być albo brzydki, albo mieć małego fiuta, nie dbać o siebie, nie potrafić uprawiać seksu. To jest fizycznie niemożliwe, żeby kobieta nie chciała się pieprzyć, szczególnie w tak młodym wieku. Przecież kobiety w przedziale 18-30 to są takie rakiety, że mogłyby się #!$%@?ć od rana do nocy jakby wacław podobłał,
@Ld93: mi się to nigdy nie zdarzyło. Wręcz przecwinie, ja po 3-4 miesiącach zwalniam tempo, wpadam w delikatną rutynę, a panny jeszcze bardziej się nakręcają i chcą ciągle jeszcze więcej. W jakim związku nie byłem, nieważne jak długim to ten raz dziennie to absolutne minimum, a takie dni wolne typu sobota-niedziela to 2-3 razy dziennie niezależnie od stadium zaawansowania związku. Pewnie ze 3/4 stosunków inicjowane przez kobiety. Nie wiem skąd wy