Wpis z mikrobloga

Człowiek czyta sobie mądrości mędrców z #antynatalizm (swoją drogą, najbardziej #!$%@? "ideologia", przy której emo w rurkach to prawdziwe twardziele), oczywiste baity spod tagu #madka, przerzucane zresztą później jako wymierny obraz wszystkich rodziców, czyta wrażliwców, którym piana z pysków leci bo w miejscach publicznych dzieci zachowują się jak dzieci, a nie jak dorośli i... z dwójką latorośli czuje się jak trędowaty. Tymczasem, spędzam wakacje z rodziną we Włoszech, i co? Praktycznie każdy, ale to KAŻDY w jakiś sposób pozytywnie reaguje na wózek czy biegającego trzylatka. Jakieś 70% ludzi zagląda z zaciekawieniem do wózka i to zarówno młode dziewczyny, jak i mężczyzni w sile wieku... Jak to dobrze, że piwniczana rzeczywistość to jedno, a rzeczywistość rzeczywista, to drugie. Idiotyczne, nielogiczne poglądy, to tylko wymysł znudzonych życiem onanistów, którzy zresztą, jeśli faktycznie będą się do nich stosować, wymrą w ciągu jednego pokolenia. #zonabijealewolnobiega #rodzice #rodzina #rodzicielstwo #4konserwy #neuropa #bekazlewactwa
  • 32
  • 67
@Planeta_odebete2 "bo w miejscach publicznych dzieci zachowują się jak dzieci" czyli pewnie masz niewychowane pociechy i dlatego ludzie patrzą na ciebie z wrogością. Dzieci mają miejsca w których mogą się zachowywać głośno: place, sale zabaw, strefa dziecięca na basenach, rodzinne kawiarnie i restauracje, przedszkola i świetlice. Natomiast w pozostałych miejscach nie powinny i tłumaczenie, że "to tylko dzieci" mnie nie przekonuje.
swoją drogą, najbardziej #!$%@? "ideologia",


@Planeta_odebete2: "#!$%@?" to może są niektóre posty spod tego tagu, ale o samej ideologii wiesz niewiele jeżeli tak piszesz, co potwierdzają te późniejsze zabawne historyjki o ludziach cieszących się na widok dziecka xDD

Twoim zdaniem antynatalizm jest w najmniejszym stopniu przeciwko dzieciom? Nawet czaję jak możesz mieć takie wrażenie patrząc na sam tag, ale ideologia jest akurat jak najbardziej korzystna dla dzieci, bo właśnie mówi o
@Planeta_odebete2 @fapowiczowski @Wap30
Definicją antynatalizmu jest zaprzestanie prokreacji, a czym różni się nienarodzenie od śmierci? Kolejnym pokoleniom chcecie odmówić istnienia, a sami trzymajcie się przy życiu? Hipokryzja, jeśli nie żyć więcej warte jest niż żyć, co was trzyma jeszcze tutaj wśród żywych? Pochwalając niebyt trzymacie się kurczowo swojego istnienia, a tak niewiele potrzeba, by ten stan rzeczy zmienić.
Naturą istot żywych jest utrzymać się przy życiu, przekazać geny. Myślę, że wśród ludzi
Definicją antynatalizmu jest zaprzestanie prokreacji


@KolskiRoman: CO? O.o Nie wiem co napisać, bo rzadko ktoś jest w aż takim błędzie. Po prostu zupełnie tak nie jest, więc tą ścieżką dyskusji nawet nie ma sensu podążać
@Wap30 "stanowisko filozoficzne przypisujące negatywną wartość narodzinom. Antynataliści argumentują, że ludzie powinni zrezygnować z prokreacj" jeśli redefiniujesz pojęcia według własnych pomysłów, dyskusja będzie trudna, bo nie będzie wiadomo co masz na myśli, bo słowa będą mogły mieć inne niż słownikowe znaczenie.
Definicją antynatalizmu jest zaprzestanie prokreacji, a czym różni się nienarodzenie od śmierci?


@KolskiRoman:
Obiecałem sobie jakiś czas temu, że więcej nie będę odpowiadał dzbankom bez wiedzy o życiu, ale dla ciebie zrobię wyjątek może coś ogarniesz.
Wiesz czym jest śmierć? Uznajesz ją za coś pozytywnego? Wiesz jaki to jest ból dostać ataku serca? Jak wielki to jest ból? Czy uważasz, że można go porównać do bólu zęba lub migreny?
Czy wiesz
@fapowiczowski Wiem więcej niż możesz wiedzieć. Mam do czynienia ze śmiercią na codzień, jestem właśnie w szpitalu.
Jak widać na wielu przypadkach instynkt przetrwania jest do opanowania i tam gdzie jest to możliwie ludzie decydują się na eutanazję - wtedy gdy uznają to za stosowne.
Problemem nowoczesnej medycyny jest to, że stosunkowo długo potrafi utrzymać człowieka umierającego przy życiu. Odracza datę śmierci latami, która często nastąpiłaby po kilku dniach. Eutanazja stoi naprzeciw
@fapowiczowski jeśli uważasz, że śmierć żywego, oraz potencjalne nienarodzenie różni instynkt przetrwania i przy tym niebyt jest stanem pożądanym. To może odpowiesz mi na pytanie, czy śmierć tragiczna, niespodziewana, nagła, bezbolesna w Twoim przypadku byłaby pożądana? Przecież zniknąłbyś, 'uwolnił się' momentalnie... Nie miałbyś momentu o walkę o przerwanie.