Wpis z mikrobloga

Mirki, niech ktoś pomoże.. jestem z wami już tak długo. Pilnie potrzebuje jakiegoś kontaktu, namiaru.. czegokolwiek co pozwoli mi się dostać na operację na wydział neurochirurgii. Wypadnięty dysk w odcinku szyjnym kręgosłupa, brak czucia w 3 palcach lewej ręki, niesamowite „atrakcje” bólowe.. oficjalnie na nfz trzeba czekać z 2-3 lata.. nie moge tyle czekać, nie moge normalnie funkcjonować i boje sie o reke..

#sluzbazdrowia #zdrowie #poznan #pomocy #szpital
  • 114
  • Odpowiedz
@kajbel: zanim zdecydujesz się na operację, myślę, że warto udać się najpierw do dobrego fizjoterapeuty/osteopaty, ponieważ jest szansa, że da się to ogarnąć bez interwencji chirurga
  • Odpowiedz
@Kid_A: i właśnie dlatego nie opłaca sie lekarzom i władzy reforma nfz. Każdy lepszy lekarz ma swój prywatny gabinet gdzie przyjmuje prywatnie a kładzie pacjentów którzy zapłacą w PUBLICZNYM szpitalu. Lekarz zadowolony bo wziął hajs, władza też tak korzysta więc im sie opłaca a zwykły Kowalski musi czekać 5 lat albo posmarować to na oddział go wezmą. HA TFU
  • Odpowiedz
  • 9
@Hound: Też tak myślałem. Jak sie zderzyłem z systemem to poczułem sie z problemem sam jak palec.. płać albo płacz.
Jak cierpiałem z bólu to w przypływie bezradności zadzwoniłem na sor (zapytać ile ludu jest i czy w ogóle mnie przyjma, zebym godzin tam nie spedzil). Juz na prawde mialem łzy w oczach. Sekretariat soru podał mi numer do dyżurki lekarskiej. Zadzwoniłem w połowie drugiego zdania lekarz mi przerwał, powiedział, że
  • Odpowiedz
@kajbel: Operacja to na pewno jedyne wyjście? Mnie kręgarz postawił na nogi. Dr po akademii medycznej. Ból ogromny, drętwienie całej nogi miałam, nie mogłam chodzić tygodniami.
  • Odpowiedz
  • 6
@qhardyq: Wydaje mi sie, ze jest tutaj jeszcze jeden dodatkowy element, opisze ci jak wygladala moia prywatna wizyta u neurochirurga, ktory pracuje w publicznym szpitalu, ale tez wykonuje prywatne operacje.

Pokazałem wybiki rezonansu, zobaczyl, powiedział ze rzeczywiscie powazny stan itd, sprawdzil siłe reki, zrobil wywiad i mowi:
No to Panie Jakubie, moze Pan probowac leczyc to zachowawczo, ale nie wróże panu nic dobrego, najlepiej zrobic operacje. Mowi ze no ok, zalezy
  • Odpowiedz
Też tak myślałem. Jak sie zderzyłem z systemem to poczułem sie z problemem sam jak palec.. płać albo płacz.

Jak cierpiałem z bólu to w przypływie bezradności zadzwoniłem na sor (zapytać ile ludu jest i czy w ogóle mnie przyjma, zebym godzin tam nie spedzil). Juz na prawde mialem łzy w oczach. Sekretariat soru podał mi numer do dyżurki lekarskiej. Zadzwoniłem w połowie drugiego zdania lekarz mi przerwał, powiedział, że nie jest
  • Odpowiedz
  • 0
@Hound: Nigdy bym nie pomyslal, ze ktos nazwie to bajtem xD toż to najprawdziwsza prawda. Taki obraz służby zdrowia. Zobacz na wpisy ludzi. Jak nie dasz w łapę, nie dasz zarobić na prywatnych wozyta h ordynatorowi to mozesz zapomniec o sprqwnym przebiegu leczenia...
  • Odpowiedz
@kajbel: nie no spoko, ja Cię rozumiem. Jakby mnie coś bolało tez bym łapał wszystkie sposoby. Ubolewam, że tak wygląda Polska służba zdrowia bo też dajemy na to przyzwolenie po przez właśnie wykładanie prywatnie kasy by znalazło się miejsce w publicznym szpitalu. ¯\_(ツ)_/¯ tu 10 tam 10, lekarz wyciąga na lewo 70 tysięcy a potem Ci co się nie dorabiają protestują że żyją za 3 tysiące brutto ( ͡° ͜
  • Odpowiedz
  • 0
@Rabke: Nie miałem zadnego urazu. Możliwe ze od złej postawy w pracy (gówniane krzesła i zła pozycja). Plus jakies wady wrodzone, troche genetyki, brak sportu i juz..
  • Odpowiedz
@kajbel: Wcale Ci się nie dziwię i w pełni rozumiem. 4 lata temu miałem - i nadal mam - problem z okiem. Z dnia na dzień zacząłem widzieć dużo gorzej na lewe oko, ciemniejsze kolory, wszystko rozmyte, wrażenie jakby siedziało się w zacienionym miejscu i z jednej strony było okno, za którym jest jasny dzień (ciężko opisać). W ten sam dzień jak się z tym rano obudziłem prywatny okulista, który mnie
  • Odpowiedz
@kajbel no a nie możesz neurochirurga poprosić żeby prywat lnie wstrzyknal Ci blokadę? Nie jest to nic przyjemnego bo boli jak #!$%@? ale na conajmniej rok masz spokój.
  • Odpowiedz