Wpis z mikrobloga

@piaskun87: No takie tam pajacowanie, jak rzeczywiście masz czas, to niech pracodawca rzuca konkretną stawkę do łapy za taką niedziele, a jeśli nie, to piszesz po prostu że masz inne plany i elo.
  • Odpowiedz
@Crispo: Ależ skądże, tutaj już nie chodzi o prace, której przodownikiem nie jestem, tylko po prostu o kulturę, czy tam jak młodzież mówi- sztywność, ale może ja starej daty jestem, bo rocznik 93’ ( ͡° ͜ʖ ͡°)-
  • Odpowiedz
@Horaccy: @Crispo: kwestia motywacji i sytuacji życiowej. Jak mam do wyboru brak sprecyzowanych planów na niedziele, albo przyjść do pracy za jakieś 700zł brutto, 30% czasu pochodzić po hali, kogoś opieprzyć, kogoś pogonić, przejść się na montaż ponapinać, gdzie 90% to młode karynki w legginsach, a resztę czasu #!$%@?ć się przed kompem to czemu by nie przyjść?
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@jakinickk: no nie zawsze to dziala. Ja moim chłopakom często udostępniam cały warsztat w niedzielę, tzn jak chcą coś sobie dorobić na czarno czy przy swoim aucie. Warunek jest prosty, ma być czysciutko, poukładane i wszystko zamknąć zgodnie ze sztuką. Jak dotychczas wszystko działa od ponad 15 lat. Wystarczy zaufanie i wzajemny szacunek na linii pracownik - szefostwo i wszystko gra.
  • Odpowiedz
@piaskun87: ja jakoś nigdy nie miałem problemów z tym, po prostu czasami trzeba. Nigdy nie wziąłem więcej za prace w niedziele i nie wymachiwałem przed szefem prawem pracy, jak mi się autobus spóźnił albo był samobójca na torach i przyjechałem później do pracy to też nikt mi czasu nie wygadywał. No ale jestem z IT więc może inaczej to wygląda i rozumiem że w jakiś fabrykach każdy jak słyszy że w
  • Odpowiedz
@yeloneck: @McRancor: Wychodzi na to, że zostałem zrobiony w pupę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale na szczęście przez 3,5 roku pracy miałem taką sytuację tylko raz, więc wybaczam, bo poza tym pracodawca nigdy nie robił problemów i wywiązywał się ze swoich obowiązków. Dziwne, że to przeoczyłem bo zwykle i tak byłem najbardziej poinformowaną o przepisach prawa pracy osobą w firmie ( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz
  • 0
@Zrelak też robię w IT i nie wyobrażam przyjść do pracy w niedzielę i nic za to nie dostać. Za każdą podjęta akcje w dzień wolny lub święto należy mi się jeden dzień wolny i tak dostajemy. Mamy on-call I pomagamy jak jest telefon, ale nie jesteśmy niewolnikami, by robić za darmo.
  • Odpowiedz
@WaveCreator: nie przejmuj się, podejrzewam, że 95% społeczeństwa nie wie o swoich prawach ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wszystko najlepiej samemu doczytać, bo często nawet sam pracodawca nie ma pojęcia o takich bonusach.
  • Odpowiedz