Aktywne Wpisy
Zoyav +38
może i jestem #atencyjnyrozowypasek, ale gdzieś muszę się wyżalić, a gdzie jak nie na wykopie?
rok temu tego dnia płakałam (dosłownie) że szczęścia, dzisiaj płaczę ze smutku
(link do wpisu sprzed roku)
byłam debilem, że w tym roku razem z innymi osobami w pracy dokładałam się do durnych prezentów urodzinowych typu wódka bols + czekoladki (dla dwóch osób w marcu i dla jednej w lipcu), do tego jeszcze dla
rok temu tego dnia płakałam (dosłownie) że szczęścia, dzisiaj płaczę ze smutku
(link do wpisu sprzed roku)
byłam debilem, że w tym roku razem z innymi osobami w pracy dokładałam się do durnych prezentów urodzinowych typu wódka bols + czekoladki (dla dwóch osób w marcu i dla jednej w lipcu), do tego jeszcze dla
dwa__fartuchy +55
Kiedy od początku miesiąca musisz powtarzać matkom, że wypisanie strepsilsu na recepcie nie sprawi, że dziecko dostanie go za darmo, to pozostaje jedynie się uśmiechnąć (。◕‿‿◕。)
A jeszcze od jutra zmiany w realizacji recept - zapomnijcie o wykupieniu zapasu na dłużej niż 4 miesiące ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#dwafartuchywaptece #medycyna #zdrowie #lekarz #apteka #farmacja #prawo #polska
A jeszcze od jutra zmiany w realizacji recept - zapomnijcie o wykupieniu zapasu na dłużej niż 4 miesiące ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#dwafartuchywaptece #medycyna #zdrowie #lekarz #apteka #farmacja #prawo #polska
Ehh jestem rozbity, załamany i nie wiem co zrobić.
Moja żona jest w ciąży - oczywiście cieszę się niezmiernie.
Ale jest jeden problem - od 5 lat, od malutkiego mamy kociaka - norweski "bez rodowodu" - w sensie właściciel od którego go kupiliśmy ma samicę norweską a zapłodnił ją dachowiec. Kot nie jest taki duży jak oryginalny norweski ale ma takie wielkie " uwłosienie".
No i żona twardo stwierdziła, że niestety mam szukać domu dla kota bo ona sobie nie wyobraża z małym dzieckiem siedzieć w mieszkaniu z kotem.
Ja jak i żona uwielbiamy tego kota.
Ale sam patrząc najbardziej optymistycznie jak mogę też nie wyobrażam sobie dziecka przy tym kocie. Kot strasznie się lenii, niezależnie od pory roku - musiał bym 3 razy dziennie biegać ze szczotką drucianą i odkuraczem - na co nie mamy siły, czasu itp.
No i mam 4 pomysły:
1. Oddać do schroniska - gdzie w h0y pęknie mi serce
2. Oddać do rodziców na wieś - wiem że moi rodzice będą się nim opiekowali itp. ale nie będą trzymać go w domu, więc kot który nigdy nie wychodził oszaleje i gdzieś ucieknie i zginie marnie ;( bo nie wie co ze sobą zrobić
3. Znaleźć kogoś kto go weźmie do domu - ale to będzie mega ciężkie bo kto by chciał 5 letniego kota..
4. Mamy balkon w mieszkaniu i myślałem ten balkon "zabudować" (w sposób jak na załączniku) - i żeby kociak sobie żył na balkonie (oczywiście będę do niego wychodził i się nim opiekował) do puki dziecko nie podrośnie. Ale boje się że na takim metrażu + mimo "ogrzanej" budy w zimie tam zwariuje. Przypuszczam, że zadaszenie takiego balkonu to też koszt z 20 tysięcy.
Jezu cieszę się, że będę miał dziecko ale tak mi strasznie smutno że będę się musiał rozstać z moim "cumplem"
W między czasie się buduje więc jak by kociak wytrzymał u rodziców 2 - 3 lata to bym zabrał go z powrotem i żył by sobie w dużym garażu nikomu nie wadząc
Komentarz usunięty przez autora
U mojego ojca są dwa koty i kilka razy w tygodniu pojawia się siostra z dzidzią (teraz ma 1,5r, ale
A badania dowodzą, że dzieci przebywające od małego ze zwierzętami wyrabiają sobie lepszą odporność na dorosłe życie. Przynajmniej coś takiego kiedyś czytałem.
Komentarz usunięty przez autora
@Wejszlo: a jak mam nie pozwalać wchodzić na blaty ? bo ?
1. przepędzałem krzykiem
2. lałem po dupie ścierką
3. psikałem po pysku woda
Dalej kot chodzi po blatach.
@Konkol: sprawdź sobie co robi zadrapanie kota u niemowlaka jaka reakcja jest ( ͡° ͜ʖ ͡°)
http://www.medonet.pl/choroby-od-a-do-z/choroby-zakazne,choroba-kociego-pazura---przyczyny--objawy-i-leczenie,artykul,1586364.html
@samuraj24:
@samuraj24: XDDD