Aktywne Wpisy
dzikiwonsz21 +13
Ale kupiłem gruza, ja #!$%@? XD
Ogólnie to aż się zastanawiam czy tego po prostu nie sprzedać na części czy do jakiegoś komisu, bo mechanik mi pewnie sporo krzyknie.
Kupiłem alfę 166, 2.4 jtd 136km a niżej lista "drobnostek" których Janusz sprzedaży mi nie opowiedział. Jak gadałem z nim przez telefon to mówił że jedynie tylnie zawieszenie i radio do zrobienia, a reszta jest super XD
Ogólnie to mam nadzieję, że za
Ogólnie to aż się zastanawiam czy tego po prostu nie sprzedać na części czy do jakiegoś komisu, bo mechanik mi pewnie sporo krzyknie.
Kupiłem alfę 166, 2.4 jtd 136km a niżej lista "drobnostek" których Janusz sprzedaży mi nie opowiedział. Jak gadałem z nim przez telefon to mówił że jedynie tylnie zawieszenie i radio do zrobienia, a reszta jest super XD
Ogólnie to mam nadzieję, że za
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Mam 19 lat i zaczalem pierwszy rok studiow, juz kilka razy odmawialem wspolnych wyjsc, integracji czy imprez, ze wzgledu na treningi. Imprezy wieczorne - odpada, bo musze spac te 8-9h (a wstaje okolo 5:30 codziennie) Imprezy wczesniejsze - tez odpada, bo robie trening albo nie moge pic, bo w nastepny dzien trenuje, a i tak malo kto robi imprezy od 14-19 ( ͡° ʖ̯ ͡°) Zostaja jakies wyjscia do kina czy inne tego typu rzeczy, ale tez przez wiekszosc tygodnia nie moge (bo 4 dni treningowe mam), a poza tym o wyjsciach do kina nikt nie opowiada potem historii.
Widze efekty odmawiania sobie takich rzeczy, dobrze mi ida te treningi, malo ktory rowiesnik (a wlasciwie chyba takiego nie znam (ale widzac wyniki na zawodach wiem, ze sa i silniejsi) podnosi tyle co ja, ale tak mysle co dlugoterminowo bedzie mialo jaki skutek.
Wiem tez, ze nie trenuje typowo rekreacyjnie. Chce byc najlepszy, a nie tylko trenowac dla "satysfakcji" czy "zdrowia", chce wygrywac zawody, a nie podnosic troche wiecej niz ludzie na silce.
Czy nie pojawi sie zal, ze zle spedzilem mlodosc? Jak myslicie? Ktos z was ma podobne doswiadczenia?
#mikrokoksy #silownia #przemyslenia
Komentarz usunięty przez moderatora
Pamiętaj też, że wchodzi opcja imprezowania bez alko, komfort funkcjonowania na następny dzień z alko a bez to u mnie niebo a ziemia.
też nie musisz przecież zachlewać pały, to ma być social a nie chlanie.
Jeden dzień w weekend, czy to piątek czy sobota da się chyba wygospodarować?
O wiele fajniej jest sączyć browarka, ale pozostawać cały czas w pełni władz umysłowych.
I od czasu do czasu zarzucić jakieś MDMA, ale mini dawki, nie 100 i więcej, tylko tak z 50. Ładnie nastraja, nie wystrzeliwuje, nie m zjazdu. Polecam!
Komentarz usunięty przez autora
@DywanTv: Duży błąd, z początku te kilka lat temu też tak robiłem i gdybym się cofnął to zdecydowanie bym to zmienił. Trening przerzucisz na kolejny dzień i tyle, a prezesa dużej firmy najlepiej poznać, gdy jeszcze nie otworzył tej firmy ( ͡º ͜ʖ͡º)
Powiem Ci tak, gdyby ktoś w liceum/gimnazjum poprowadził mnie do sportu właściwą drogą to pewnie robiłbym zupełnie co innego,
Po za tym co to za problem? Zmień układ treningów i tyle, np tak żebyś w piątek miał ostatni trening a potem sobota niedziela wolne, i możesz do oporu w piątek po treningu i w sobote imprezeować, w niedziele odpocząć i jazda dalej.