Wpis z mikrobloga

@piotrek39: na studiach poznaliśmy i zakumplowaliśmy się z chinkami (polecam, sztos koleżanki i gotują wybitnie - na "odjezdne" zrobiły Nam takie potrawy, że o #!$%@? i jeszcze przyniosły od groma alkoholu. To drugie akurat było błędem, bo o alkohol zadbaliśmy i było go w nadmiarze, więc no, niektórzy skończyli źle).
Jak wyjeżdżały to płynnie mówiły "#!$%@? to do domu", "pij nie marudź" i, żeby o Nas pamiętały "polaki cebulaki" ( ͡