Wpis z mikrobloga

79/100 #100perfum #perfumy

Joop! Homme (1989,EdT)
Zanim marka Joop! została przejęta przez Procter & Gamble, na rynek wypuszczała prawdziwe sztosy. Bohater dzisiejszego wpisu na rynek wyszedł w 1989 roku, jednak po dziś dzień jest bardzo popularny, głównie wśród młodzieży. Jest on dzieckiem Michaela Almairac'a, który stworzył również Gucci PH, Dior Fahrenheit, czy Chopard Heaven.
Domyślam sie, że inspiracją dla pana Almairac'a były imprezy techno lat 80', gdzie alkohol lał się strumieniami, w powietrzu unosił się słodkawy aromat palonych konopii, a ich uczestnicy chętnie wciągali do nosa skrystalizowane substancje, którymi z pewnością nie był cukier. Chyba tylko cukru brakowało na tego typu imprezach. To się bardzo szybko zmieniło, ponieważ luka ta wypełniona została przez Joopa Homme.

Otwiera się zapachem syropu na kaszel. Jest słodki niczym landrynka, przy okazji prez pierwsze 20 minut w ogóle nie mogłem zbliżyć nosa do nadgarstka, bo mnie przyduszał. Oczywiście w tej cenie nie oczekujemy przesadnej naturalności. Jak już nieco się uspokoi, czuć doskonale cynamon z wanilią, jakieś kwiaty i cytrusy. Iście dziwaczne połączenie. Są kwiaty, jest słodycz, są przyprawy. Aby dopełnić obraz dziwności brakuje tu chyba tylko oudu, ale jeszcze wtedy nie był zbyt popularny. Zostały tu połączone składniki, które w normalnym wypadku by do siebie nie pasowały, a jednak tu pasują całkiem dobrze. Później już czuć głównie wanilię z cynamonem i jakimiś kwiatami. Zapach raczej nie ewoluuje na skórze, do końca już mamy aromat wanilii, cynamonu i kwiatów.

To prawdziwy ANIHILATOR wszystkiego wokół. Jest wszechpotężny, z duszącą projekcją na poziomie Interlude. Dwa strzały wystarczają na cały dzień noszenia. Trwałość aż do zmycia i projekcja dusząca wszystkich wokół to parametry niemal legendarne.

Jeżeli znacie nieco japońskie kabarety, pewien z komików wykreował postać, którą nazwał "Hard Gay". To prawdziwa wizualizacja tego zapachu. Właśnie tak wyobrażam sobie jego użytkowników.

Ogólnie to całkiem mi się on podoba. Mógłbym go nosić bez wstydu, jest szalony, hipsterski wręcz i przy okazji bardzo dziwaczny. Ma też niesamowite parametry i kosztuje grosze. Na pewno go znacie, tylko nie wiecie, że to akurat on. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Typ: Oriental Fougere
Zapach: 8/10
Trwałość: 10/10
Projekcja: 10/10
Oryginalność: 9/10
Popularność: 7/10
Komplementy: 5/10
Podobne zapachy: Montblanc Individuel, Creed Original Santal
Cena: 100zł za 100ml

tl;dr

KaraczenMasta - 79/100 #100perfum #perfumy

Joop! Homme (1989,EdT)
Zanim marka Joo...

źródło: comment_SWGMWNEwQ5L18CqecG9VT8V6KhB4bek5.jpg

Pobierz
  • 21