Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć,
ponad miesiąc temu poznałem cudowną różową. Wyszło to mega przypadkiem i od razu poczułem, że to jest właśnie ta - i w kwestii wyglądu, i charakteru, no dosłownie dokładnie taka, jaką sobie wymarzyłem przez ostatnie lata. Od razu świetnie się dogadywaliśmy, wyszło, że lubimy podobne rzeczy i na wiele spraw patrzymy podobnie.
Spotykamy się co tydzień, czasami nawet 3 dni pod rząd przez weekend i jest świetnie: laska nie ma żadnych oporów przed ciągnięciem rozmowy. Często nawet mam wrażenie, że to ona mnie zabawia.
Nie ukrywam, że chcę celować w coś więcej niżeli zwykła znajomość. No i tutaj pojawia się problem. Ona twierdzi, że jest w friendzonie z jakimś gościem, który został zdradzony przez swoją byłą i teraz nie ma w ogóle ochoty na jakikolwiek związek. Podobno go kocha, ale wie, że to raczej na pewno nie wyjdzie, bo ona nie jest w jego typie itd. Mimo to jak się spotykają to zachowują się jakby byli parą, aczkolwiek, jak twierdzi, bez tych mitycznych seksów.
Normalnie nie miałbym problemu powiedzieć jej jakie są moje oczekiwania i czego tak naprawdę chcę, no ale biorąc pod uwagę tego ziomeczka i to, że ona kocha go bez wzajemności, to nie wiem jak to rozegrać. Zakładam, że w tym przypadku jakaś bezpośrednia rozmowa na ten temat to raczej kiepski pomysł. Chociaż sam już nie wiem, bo twierdzę, że powinno się do tego podchodzić jak najjaśniej się da. Boję się, że po takim powiedzeniu jej prosto z mostu różowa się spłoszy, a tego nie chcę bo osobiście dla mnie jest co najmniej 9,5/10 za całokształt.
Mireczki, jak myślicie, jak to rozegrać? Walić prosto z mostu, czy lepiej dawać jej jakieś mniejsze sygnały stopniowo i liczyć, że się wyleczy z tamtego ziomeczka? Help (,)

#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 7
laska nie ma żadnych oporów przed ciągnięciem

rozmowy

@AnonimoweMirkoWyznania: Przerabiałem to. Będzie się spotykać trochę z tamtym, trochę z Tobą, aż pojawi się jakiś trzeci i pójdziecie w odstawkę. Laski jak namierzą tego jedynego to się nie wahają ani sekundy, no może czasem zgrywają niedostępne ale kontrolują sytuację. Jeżeli jednak jesteś dla niej tym jedynym, to bez problemu to wyczujesz bo laska się będzie mega starać.
@AnonimoweMirkoWyznania: podbijam opinie wyżej. Weź wrzuć na luz. Odetnij się trochę i zobacz jej reakcje. Napisz że nie możesz się z nią spotkać bo jesteś już umówiony. Nie mów z kim itd. Jej głowa zrobi swoje i albo się uda albo nie. Do stracenia masz tylko czas.