Wpis z mikrobloga

Ten polski rynek pracy XD
Aplikowałam na asystentkę biurową w szkole językowej, czyli ogólnie takie 'przynieś, podaj, pozamiataj' za najniższą krajową (tak, wiem, teraz już jest dosyć wysoka XD). Zaprosili mnie na rozmowę, na wejściu dostałam test na inteligencję w stylu "wybierz brakującą figurę", później parę głupawo-podchwytliwych pytań typu "Na dachu było 10 gołębi. Jednego zabito, ile zostało?", później parę zadań matematycznych, jakieś liczenie procentów, niewiadomych i takie duperele.
Później rozmowa, częściowo po angielsku, jakie mam oczekiwania finansowe, co wiem o firmie, czy jestem odporna na stres. O tyle dobrze, że panie były bardzo miłe.
A to był dopiero pierwszy stopień rekrutacji. xD

#praca #pracbaza #rekrutacja #rozmowakwalifikacyjna
  • 111
  • Odpowiedz