Wpis z mikrobloga

Jakby ktoś się zastanawiał jak działa cała procedura #nfz na tym reklamowanym numerze to śpieszę z przybliżeniem.

Zadzwoniłem dziś (15.03) po godzinie 10:00 po raz pierwszy na słynny numer 800 190 590. Usłyszałem od automatu, że oczekujących jest ponad 50, numer został zarejestrowany i oddzwonią. Po tych kilku godzinach postanowiłem spróbować ponownie aby wiedzieć czy muszę podejmować jakieś kolejne kroki. Tym razem udało mi się połączyć po około 25 minutach z Panią konsultantką, która zadała pytanie po co ja właściwie dzwonię xD
Opisałem, że byłem u lekarza, miałem stwierdzone zapalenie górnych dróg oddechowych i miałem kontaktować się dalej gdyby stan się pogorszył (zacząłbym kaszleć, mieć duszności). Taki stan niestety się u mnie pojawił - coraz częściej kaszlę, mam duszności zatem stąd ten telefon. Pani konsultantka jedyne co mogła zrobić to podać mi numery do Sanepidu oraz oddziałów zakaźnych w okolicy. Jako, że jestem z Gliwic to z wymienionych przez Nią podałem Bytom oraz Chorzów. Podziękowałem i miałem działać dalej.
Telefon numer jeden - Sanepid - poczta głosowa. Stwierdzam - aha, spoko. Na infolinii NFZ podają numery telefonów, które są wyłączone / nieaktualne.
Telefon numer dwa - Oddział Zakaźny Chorzów - Skrzynka głosowa T-Mobile, informacja, że jest już pełna - aha xD
Telefon numer trzy - Oddział Zakaźny Bytom - odebrała jakaś kobieta (nr wew. 230) i po jednym moim zdaniu stwierdziła, że nie jestem chory ale na wszelki wypadek przełączy mnie do jakiegoś lekarza (nr wew. 213) a okres oczekiwania na wyniki to powyżej 72h. Kolejna durna muzyczka na czekanie i odbiera człowiek, który po pierwszym słowie daje mi do zrozumienia, że nie powinienem tam dzwonić - ton pełen pretensji. Opisałem tutaj, że byłem u lekarza, miałem się zgłaszać jak będzie gorzej. Pytanie o gorączkę - twierdzę, że była w nocy z wtorku na środę zgonie ze stanem faktycznym. Drugie pytanie - a teraz jest? Mówię, że nie - nie będę kłamał. To jak nie ma gorączki to nikłe szanse, że jestem chory i elo. A wczoraj nasz wykopowy zarażony @Maciasgru opisał, że gorączkę miał i przeszła a wirusa jakimś cudem ma. Dopytałem czy w takim razie mogę bez obaw iść z powrotem do lekarza rodzinnego po dalsze lekarstwa to mi ten lekarz przez telefon potwierdził, że tak mam iść i tyle.
Trochę jestem w kropce bo z jednej strony Pani Doktor, która mnie badała w środę w godzinach porannych mówi abym pod żadnym pozorem nie wracał do niej z kaszlem i dusznościami a tu lekarz przez telefon po 1-2 zdaniach stwierdza, że to niemożliwe abym był zarażony. Sama świadomość, że ludzie z potwierdzonymi przypadkami tej gorączki w późniejszych stadiach nie mają mnie nie pociesza. Miałem kontakt z osobami wracających z zagranicy, sam od początku staram się izolować od wszystkich w domu i nie bagatelizowałem tego ani przez moment dlatego chciałem wykonać ten test aby mieć pewność, że nikogo nie zarażę ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Na infolinię NFZ nie mam co dzwonić, Chorzów nie odbiera, Bytom twierdzi, że jest git a u mnie objawy jak z plakatów Ministerstwa Zdrowia... I bądź tu mądry...

#koronawirus #2019ncov #zalesie
  • 50
@caalkiem_nowe03: Jak się u Was sytuacja rozwiązała? Dodzwoniliście się do kogoś kto w ogóle ze chciał wysłuchać objawów? Czy posłuchaliście i w poniedziałek do lekarza rodzinnego?

@JestemKowalemWlasnegoLosu: @Dante27: Spodziewałem się, że podadzą adres pod który mam podjechać aby móc wykonać test. Jestem mobilny, przyjechałbym sam samochodem aby nie narażać nikogo.

Na pytania czy miałem kontakt z osobami powracającymi zawsze odpowiadałem twierdząco ale fakt, że u Nich jeszcze niczego nie
@NOJA: Brzmi bardzo podobnie. No ja jestem chętny podjechać gdziekolwiek bo nawet tankowanie pojazdu można z apką Orlenu wykonać bez kontaktu z człowiekiem więc mogą mi podać adres i 300km od domu i pojadę bo boję się o swoją rodzinę.

U mnie wyglądało to następująco: wtorek (10.03) około godziny 22:00 czuję się świetnie, wracam do domu. Po godzinie 23:00 leżąc w łóżku wszystkie kończyny mam zimne jak lód, zaczynam przez kolejną
@MentorPL: nie, nie dało się dodzwonić i nikt nie oddzwonił w dodatku przyszła na całodobówkę kobieta tzw pacjent 0 i zrobił się cyrk, wszyscy ci tam byli mają być wysłani na kwarantannę oczywiście mają zadzwonić kiedy bo przygotowują miejsce...
A obok budynek z wejściem dla ludzi z podejrzeniem lub kontaktem z wirusem :<
Ludzie kuźwa nie umieją czytać czy co
@MentorPL: Mam ostre zakażenie górnych dróg oddechowych lekarz przepisał mi antybiotyk. Kaszlu nie mam, temperatura max 37.6 °C. Ogólnie jestem osłabiony czuje lekki ból przy sercu. Nie miałem kontaktu z osobami z zagranicy. Napisz jak się sprawa dalej rozwinęła.
@WydajnaJednostkaIndywidualna: Wolałbym się móc skontaktować z lekarzem a Twoje przypuszczenia nie napawają optymizmem. Próbuję się dodzwonić jeszcze do Sanepidów Gliwice / Katowice żeby mnie pokierowali bo nie chcę nikomu się wbijać bez zapowiedzi na oddział.

@Robson86pn: Mi antybiotyku nie przepisali. Jeżeli masz antybiotyk to najprawdopodobniej masz bakteryjną infekcję bo na wirusową tak jak u mnie nie dają żadnego - byłem zdziwiony dlaczego wyszedłem bez żadnej recepty. Wracaj do zdrowia, jak
Update2: Tytuł najbzdurniejszej infolinii wygrywa Sanepid Katowice z ich "stałym 24h dyżurem WSSE w Katowicach" gdzie za każdym połączeniem trzeba wysłuchać 35 sekund automatu, który mówi o nagrywaniu i o RODO po czym nagle "przepraszamy, numer jest zajęty" xD Takie coś to albo na początku albo po komunikacie automat powinien kolejkować a nie każda próba to ~40 sekund.