Wpis z mikrobloga

Szybką decyzja. Wizyta w gabinecie cztery dni później i ciach! Wczoraj poddałem się wazektomii. Wbrew opinii panującej na wykopie, wybrałem Dr. Siwika. Zabieg przebiegł sprawnie i w miłej atmosferze. Od momentu wejścia do momentu wyjścia z gabinetu minęło 30 minut.
Po zabiegu nie odczuwałem żadnego bólu. Czułem jedynie "nabrzmiałość" moszny.

Mam już dwójkę dzieci i nie planujemy więcej. Przez 12 lat związku nie zabezpieczaliśmy się - bazowaliśmy na moim timingu. Po drugim dziecku żona zaczęła brać tabletki ale szybko stwierdziliśmy, że nie będzie się truć, a że o wazektomii myślałem od dawna to proces decyzyjny był krótki.

Odpowiem na pytania. Co miesiąc będę relacjonował jak się czuje, oraz jak wpłynęło to na relacje i jakość seksu.

#wazektomia #wyznanie #antykoncepcja #rodzina
  • 74
@onuceSzatana:
Dlaczego śmieszne? Nie rozumiem.
Jeśli mi i mojej partnerce tak było wygodnie to nie widzę w tym nic śmiesznego. Odczucia z seksu w prezerwatywie są dla nas dalekie od tych bez więc zdecydowaliśmy się zaniechać tej formy. Świadoma kobieta zna swój organizm i wie kiedy jest płodna. Więc w określone dni można zaszaleć. Nie chcę tutaj promować swojej postawy, ale niech każdy robi jak mu wygodnie.
@Linx420: logicznego brak.
I już pomijam aspekt, kiedy kobieta by chciała to zrobić dla własnej wygody, ale często zdarza się tak, że kolejna ciąża mogłaby być dużym zagrożeniem, a i tak nic z tym nie możemy zrobić.
Nie raz mieliśmy na oddziale pacjentki do cięcia, które ewidentnie są gwałcone w małżeństwie, bo praktycznie co roku przychodzą na cięcie, tłumaczymy jej i partnerowi, że każdego kolejnego może nie przeżyć, kobieta tylko kiwa