Dowody anegtoryczne. Trudności spowodowane stosowaniem antykoncepcji hormonalnej palnej, cokolwiek. Rok, dwa (dzieciak po 3) to obecnie ma 40% par. Osiem lat to już nie jest kwestia przypadku. Skoro żona płodna (ewidentnie), to bez wzbudzania sensacji radzę przebadać się po cichu mężowi. Jak nic ilość plemników jest znikoma, lub równa zero.
@arysto2011: Przecież ja nigdzie nie napisałem mądralo, że skoro mi się udało w 3 lata to wszystko jest normalnie. Napisałem tylko, że byłem z 15 razy na badaniach, różowa to samo. Wyniki były takie same jak u ludzi, którzy normalnie zachodzą/zapładniają. Po 3 latach urodził się zdrowy syn z maksymalna punktacją apgar. Potraktuj to jako ciekawostkę a nie jakiś dowód.
@KRISSVector: Zdziwilbys się, ale to mężczyźni mają z reguły spory problem z badaniem sie. Kobiety częściej chodzą latami po klinikach, ustalają terminarz dni płodnych i właśnie dopiero w przypadku wielu lat starań i niepowodzeń facet ostatecznie idzie na badanie i dowiaduje się, że to on jest bezpłodny. To z reguły spory cios w ego.
#koronawirus
@wioseneczka: No racja, jest epidemia, a ludzie ruchaja się jak zwierzęta xD
Dowody anegtoryczne. Trudności spowodowane stosowaniem antykoncepcji hormonalnej palnej, cokolwiek. Rok, dwa (dzieciak po 3) to obecnie ma 40% par. Osiem lat to już nie jest kwestia przypadku. Skoro żona płodna (ewidentnie), to bez wzbudzania sensacji radzę przebadać się po cichu mężowi. Jak nic ilość plemników jest znikoma, lub równa zero.
Albo potężna blokada psychiczna i stres.
Palna? Dobrze się czujesz?
Taak, bo przez osiem lat starania się o dziecko na pewno się nie przebadał...
Co za dno. OPie, nie słuchaj tych wykopowych "ekspertów", gimnazjalistów, którzy czekają właśnie na prezent od zajączka.
Pójście do lekarza to ten "spory problem"?
@DawidK85:
pamietaj, listonosz zawsze puka 2 razy xD
Komentarz usunięty przez autora Wpisu