Wpis z mikrobloga

@Phyrexia: przecież wcale tak nie ma. To co opisałaś nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, tak jakbyś na siłę coś wymyślała, a to co wstawił op jest dość bliskie prawdy.

Powiedz mi ile razy w swoim życiu spotkałaś się czymś co opisałaś ?
bo z tym co napisał op to ja nie raz z nie jednym punktem.
@kilo-bravo: rewolucja seksualna chyba jednak nie jest powodem, a na pewno nie jedynym, obecnej wojny płci. Jest?
Tym bardziej nie jest powodem narastającego #!$%@? dżenderystów o tym jakoby różnice w zachowaniu i preferencjach płci nie miały umocowania w biologii, bo wszystko to tylko konstrukt społeczny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@szpongiel: jest. Temat jest tak bardzo złożony że na poważnie nie ma sensu w moim przypadku jego badanie. Wszystko zaczęło się układać w jedną całość, jak grzebałem trochę w wiedzy o marksizmie. Rewolucja seksualna nie jest celem, a środkiem do przeprowadzenia permanentnej rewolucji komunistycznej, poprzez zniewolenie. Wynika to z behawiorystyki człowieka oraz wychowania krytycznego. Serio, jak chcesz mogę podrzucić parę pozycji
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kilo-bravo: widzę, że ktoś tu czytał/słuchał Karonia albo pani Teglung ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak masz jakieś TL;DR to możesz podrzucić ale długiego materiału raczej nie będę konsumował. Natomiast jeżeli rewolucja seksualna była faktycznie inżynierią społeczną w celu realizacji marksizmu kulturowego wg szkoły frankfurckiej, to wojna płci wydaje się dość "dobrym" kolejnym krokiem w obranym kierunku. Kolejnym, lecz też współbieżnym cały ten aktywizm tęczaków i kilka innych
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@szpongiel: temat nie sposób minąć, gdyż od 16. roku życia interesowałem się sowieckimi służbami komunistycznymi, więc mam małe zboczenie patrząc na niektóre sprawy czysto operacyjnie. Co do wymyślenia czy "marksizmu kulturowego" (niefortunny konstrukt słowny, choć nazwa się przyjęła j każdy wie o co chodzj), wojny płci (kreacja konfliktu klasowego, etnicznego, czy płciowego jako grupy wyzyskiwanej i wyzyskującej), czy metody stygmatyzacji przeciwnika (upowszechnionej za Stalina, udoskonalonej na zachodzie przez tamtejszych intelektualistów głównie