Wpis z mikrobloga

Cześć, chciałbym podzielić się moimi wrażeniami po pierwszym kontakcie ze sterydami (cykl od listopada 2019 do kwietnia 2020). Przebyłem już całą drogę, od pierwszej iniekcji do pełnego odbloku. Może to zaciekawi kogoś, kto chce wejść na swój pierwszy cykl. I od razu zaznaczam – NIE NAMAWIAM NIKOGO DO ICH BRANIA!
Na początku coś o mnie - jestem z rocznika 1995, Od dziecka byłem otyły (nawet 104kg przy 179cm), Porządnie ćwiczę (czyt. z dietą i dobrym planem treningowy) od 2017 roku. Zrobiłem kilka cykli masa-redukcja naturalnie (waga oscylowała wtedy 80-93kg). Mniej interesowała mnie siła, a bardziej wygląd.
Przed cyklem wykonałem szereg badań krwi m.in. testosteron całkowity, estradiol, prolaktyna, cała morfologia, lipidogram, cały panel wątrobowy, tarczyca. Wszystko w normie, testosteron 5,59 ng/mL czyli mniej więcej w połowie normy (2,5-8,5). Łączny koszt badań to coś koło 300zł.
I w końcu wykonałem numer do dilera :)
Zamówiłem 7 środków:
- 8 fiolek propionatu Testosteronu (cena 80-90zł. za fiolkę, nie pamiętam już)
- 4 fiolki propionatu Masteronu (cena 130-140zł. Za fiolkę, też nie pamiętam dokładnie)
- 10 opakowań (250tab.) Salbutamolu – lek na astmę (łącznie 300zł.)
- 1 opakowanie (100tab.) Novothyralu (hormony tarczycy 100mcg T4+ 20mcg T3), chciałem samo T3, ale nie miał. – cena 120zł.
- 4 opakowania HCG Pregnyl (łącznie 20 000ui); (po 60zł. 5000ui.)
- 1 opakowanie Egistrozolu (ten sam skład co Arimidex)
- 20 tab. Clomidu (w razie czego od razu kupiłem środek na odblok)
Ceny dwóch ostatnich były groszowe, mniej niż 50zł. Łącznie diler wziął ok. 2000zł.
Nie zacząłem od kilku środków na raz, to by było głupie, bo gdyby były skutki uboczne to nie wiedziałbym po którym. Zacząłem pod koniec listopada od 100mg teścia co 2 dni, waga 88kg. Byłem wtedy w trakcie redukcji i postanowiłem ją kontynuować (2500kcal dziennie).
Po 4 strzałach (8 dniach) poszedłem do labu zbadać testosteron i estradiol (24h po ostatnim zastrzyku). Oba wyniki #!$%@? w kosmos:
Testosteron 23,4 ng/mL (wcześniej 5,6)
Estradiol 110 pg/mL (norma 11-44)
Zacząłem brać Egistrozol pół tabletki co 2 dni.
Po 2 tyg. dodałem T4+T3 (zacząłem od 1 tabletki dziennie, a skoczyłem na 2 tab.), po kolejnym tygodniu dodałem Salbutamol (zacząłem od 16mg dziennie (4mg co 3-4 godziny), a skończyłem na 32mg (8mg co 3-4 godziny). Efekty po półtorej miesiąca były cudne. Waga wskazywała 86kg, a wyglądałem na bardziej dociętego, niż gdy ważyłem 80kg jeszcze pół roku wcześniej. %BF jakieś 10%
Od połowy stycznia zacząłem masę (na początek 3500kcal). Zakończyłem branie Novothyralu i Salbutamolu i wszedłem na Masteron (100mg co 2 dzień). Dopiero wtedy odkryłem, jakiego kopa dają sterydy. Waga po 2 miesiącach wzrosła o 15 kg! Ważąc ponad 100kg wyglądałem lepiej (bardziej docięty), niż ważąc naturalnie 90kg. Siła wzrosła najbardziej na mniejszych partiach (triceps, biceps, łydki, dwugłowy uda – wzrost siły nawet o 100% w porównaniu do wyników naturalnie na podobnym poziomie BF%) Wzrost siły na większych partiach był mniejszy, miałem sprawdzać rekordy pod koniec marca, ale zamknęli siłownie 14.03, więc nie miałem jak.
Od kwietnia zacząłem odblok. Zużyłem resztę HCG, które mi zostało (5 strzałów 1000 ui. co drugi dzień) i wszedłem na clomid (1 tab. przed snem przez 20 dni). Przez moją nieuwagę nie sprawdziłem daty ważności leku, która minęła w lutym. Na szczęście chyba zadziałał, bo się odblokowałem w pełni. Zamieszczam na zdjęciu wykres mojego poziomu teścia (przed, w trakcie i po cyklu). Tydzień po ostatniej tabletce clomidu poszedłem zbadać LH, FSH, estradiol i testosteron. Trochę się zmartwiłem, bo LH i estradiol były 2x większe niż górna norma. FSH był lekko ponad normę. Poziom testosteronu był niemal identyczny jak przed cyklem. Następne badania wykonałem dzisiaj rano (tj. 29.05.20), czyli prawie 2 miesiące od ostatniej iniekcji testosteronu. Wynik teścia 7,38 ng/mL, czyli o wiele wyższy niż przed cyklem. Nie spodziewałem się takiego wyniku. LH, FSH, panel wątrobowy, lipidogram też w normie. O dziwo estradiol dalej ponad normę (84 pg/mL (norma 11-44), mimo że wziąłem 2tab. Egistrozolu.
Moja najważniejsza rada, nie róbcie odbloku w trudnym okresie. Gdy byłem na clomidzie, moje samopoczucie sięgnęło dna, nie miałem na nic ochoty, do tego doszły myśli samobójcze. Nie wiem, czy to było przez clomid, czy przez niski poziom teścia, ale to były najgorsze 3 tygodnie od kilku lat. Gdy skończyłem brać clomid, wszystko wróciło do normy.
Moje inne spostrzeżenia:
- Na „środkach” bardzo trudno się zalać. Pod koniec lutego i na początku marca robiłem nawet 4 cheat-day w tygodniu (potrafiłem #!$%@?ć 10 000 kcal w jedną dobę), a sylwetka się nie zalewała (czyt. dalej były widoczne zarysy 6-packa). Naturalnie to było niemożliwe, gdy poleciało się w #!$%@? z dietą, to człowieka zalewało już po kilkunastu dniach.
- Mogłem zjeść w ciągu dnia 2x więcej niż naturalnie. Duża pizza 45cm + duży hamburger za 25zł nie stanowiło problemu. Jeszcze miałem ochotę na deser. Naturalnie już po ¾ pizzy czułem sytość.
- O dziwo nie poprawiło mi się samopoczucie i libido, jak to niektórzy piszą. Czułem się tak samo dobrze przed, jak i w trakcie cyklu. Nie byłem też bardziej pobudzony. Na clomidzie libido sięgnęło zera, ale po nim wróciło do normy.
- Brałem HCG regularnie (1000ui co tydzień) od czwartego tygodnia cyklu i nie miałem atrofii jąder.
- Estrogen badałem co 2-3 tygodnie i zbijałem do górnej granicy normy, więc nie miałem pierwszych objawów ginekomastii (swędzące suty etc.)
- Mam problemy z trądzikiem, wysyfiało mnie naturalnie na barkach i klacie. Po teściu nie zauważyłem pogorszenia, ale po Masteronie było bardzo źle, pojawiło się mnóstwo syfów na plechach. Nie będę już brał tego sterydu.
- Musicie się liczyć, że gdy zaczynacie iniekcję propionatu, to będzie boleć dupa przez pierwsze 2-3 tygodnie. Nie wiem czy też tak jest na długich estrach, ale po krótkim nie mogłem spać, bo każdy ruch ciała powodował ból pośladków (ból identyczny jak podczas zakwasów).
- Czy po cyklu traci się uzyskany wygląd i siłę? Nie. Owszem, po odbloku tracimy na wadze nawet 10kg, ale nie oznacza to, że tracimy mięśnie. Ta masa to głównie woda, która jest wchłaniana przez nasz organizm jak gąbka na cyklu. Teraz ważę 91kg i mam taki %BF jak kiedyś przy 84-85kg. A siła? Na czas epidemii zrobiłem sobie mini siłownię w domu: mam drążek, ławeczkę regulowaną i gryfy na hantle i 70kg obciążenia. Jedyne ćwiczenia, które robię na takim samym ciężarze jak przed epidemią to barki, triceps i biceps i na tych partiach nie zaobserwowałem żadnego spadku siły. Jak brałem na cyklu na barki hantle 2x32kg na 8 powtórzeń, tak biorę teraz.
- Co rodzina na branie sterydów? Niestety brak zrozumienia. W Polsce dalej panuje stereotyp, że sterydziarze to głupie napakowane koksy.
Co planuję dalej? Jasne, że kolejny cykl. Branie testosteronu Z GŁOWĄ ma na pewno więcej zalet niż wad. Jednak na następny cykl wezmę chyba długiego estra, czyli Cypionat albo Enantan, bo na których estrach moja dupa po 4 miesiącach była podziurawiona jak durszlak :D. Nie zamierzam na razie brać mocniejszych sterydów jak Trenbolon, czy Metanabol. Być może wezmę Boldenon lub NPP. Korci mnie spróbować Clenbuterol na następnej redukcji, bo po Salbutamolu nie miałem żadnych efektów ubocznych.
Być może o czymś zapomniałem zapisać, więc jak macie jakieś pytania to możecie pisać.
#sterydy #mikrokoksy #silownia
matiimakaka - Cześć, chciałbym podzielić się moimi wrażeniami po pierwszym kontakcie ...

źródło: comment_1590757355gDJHPBTnoJYapn3CpfupsV.jpg

Pobierz
  • 44
@matiimakaka: > Co rodzina na branie sterydów? Niestety brak zrozumienia. W Polsce dalej panuje stereotyp, że sterydziarze to głupie napakowane koksy.

Może nie chodzi o to, że sterydziare to głupie koksy, tylko ludzie nie bardzo rozumieją po co ktoś ryzykuje zdrowie. O ile można zrozumieć zawodowców, sportowców czy zapalencow, którzy przez lata dobili do naturalnego maksimum o tyle już ciężko racjonalnie tłumaczyć sezonowcow na saa czymś innym niż próżnościa. Ja nie
@matiimakaka: hcg brałeś underowe?
Jakbyś robił badania za jakiś czas po odbloku to chętnie zobaczę gdybyś chciał wrzucić, spadki jeśli będą też chętnie, ale przez obecną sytuację z siłowniami itp. to i tak nie będzie miarodajne.
@Kasahara tak interesuje mnie ten środek bo urodziłem się z wadą szkieletu przez którą moje płuca są ściśnięte i mam bardzo niską wydolność

A skoro jeszcze u wielu ludzi dobrze pali tłuszcz i zapobiega katabolizmowi przy niewielkich skutkach ubocznych, to chętnie bym spróbował
@rand0mized: @Purpps mam, ale nie wrzucam na wykop.pl swoich zdjęć.
@DywanTv na klatę brałem naturalnie 100kg na 5 powtórzeń i 120kg na raz, na cyklu 100kg na 13 powtórzeń i 120kg na 3. Martwy przeskok z 2x 150kg na 2x180kg, przysiadów nie robię przez problem z kolanem. Wiosło naturalnie hantlem 45kg na 12 powtórzeń, a na cyklu tyle samo powtórzeń hantlem 50kg. Wiem, że wyniki kiepskie, ale taki już jestem, słaby
Czy po cyklu traci się uzyskany wygląd i siłę? Nie. Owszem, po odbloku tracimy na wadze nawet 10kg, ale nie oznacza to, że tracimy mięśnie. Ta masa to głównie woda


@matiimakaka: Przestań takie bzdury opowiadać... Po cyklu tracisz właściwie wszystko i wracasz do stanu nie daleko od tego pierwotnego, tego co byś osiągnął przez ten czas naturalnie.

Tylko że to nie spada od razu, szczególnie jeżeli cykl był dłuższy. Ale ludzie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@matiimakaka: przez czas jak chodziłem na siłownię to widziałem parę ludzi co jechali na sterydach, byli na buzi spuchnięci i mieli oczy nie otworzone do konca nawet i wszędzie krosty na rękach i twarzy przykry widok