Wpis z mikrobloga

Cześć Mirki!

Po latach zmarnowanych na gównorobotach w UK udało mi się dorobić jako takiego mieszkania w wielkiej płycie i chciałbym osiąść na stałe w Chlewie Obsranym Gównem (okolice W-wy). Szukam więc obecnie na siebie jakiegoś pomysłu, jakiejś konkretnej specjalizacji w pracy biurowej, która umożliwiłaby mi wyciągniecie przynajmniej tych mitycznych 3k, jeśli nie na początek, to chociaż z czasem. Mógłbym pracować na magazynie, jeździć dalej widlakiem ale nie chcę tego robić. Nie chcę też pracować, w szeroko rozumianym handlu, sprzedaży i nie chcę nic nikomu wciskać przez słuchawkę. Posiadam gówno studia o profilu ,,administracja``. Pracowałem już trochę w administracji w PL (w sądzie), ale to gunwo. Umiem w Excel, a raczej umiałbym jakbym sobie poprzypominał. Za rady zostań programistą serdecznie dziękuję. Lvl 32 here więc ostatnia szansa na jakiś konkretny upgrade. Tyle dobrze, że kredyty nie gonią, żonka jest, kaszojad lvl 1 jest, można się skupić na rozwoju. Trochę dziwna kolejność u mnie, bo najpierw sobie ułożyłem jako tako życie, a dopiero teraz szukam zawodu. Ale tak to w życiu czasami bywa. Proszę nie szkalujcie.
#praca #pracbaza #januszex #korpo #pracabiurowa #zawod #pytanie #emigracja #powrotzemigracji #powrotdodomu #nocnazmiana
  • 26
@wino88 jeśli znasz angielski na mocne B2, to szukaj pracy w korpo. Podziwiam, że zjechałeś nie planując swojej ścieżki zawodowej na powrót do PL, osobiście nie zjadę dopóki nie skończę w UK studiów i nie będę miała dobrej pracy w branży w PL zaklepanej ))¯_(ツ)_/¯
@Ag90: Mogę pracować z ang, chociaż moja znajomość to jednak mocno naciągane B2. Nie chciałbym też by moja praca polegała tylko i wyłącznie w głównej mierzy na znajomości języka.
@wino88: Leć do korpo na jakiegoś Junior Project Coordinator czy coś zbliżonego. Tam po prostu klepiesz tabelki w excelu i musisz umieć sformułować maila po angielsku, czasem się odezwać. Są szanse rozwoju zawsze potem z takiego stanowiska wewnątrz firmy (zobaczysz sobie na spokojnie z czym to się je, co Ci się podoba i w którym kierunku chciałbyś się rozwijać)
@wino88: Po kilku latach w Anglii język angielski na naciąganym B2? W korpo, bez dodatkowych umiejętności może być ciężko. Może ogarnij księgowość? Po kursach, ze znajomością excela i podstawami angielskiego, może w jakimś biurze rachunkowym znajdziesz pracę :)
@kasa: Znam ludzi mieszkających w UK kilka lat i które nauczyły się tylko „good morning” przez ten czas :P Prace ogarniają im inni Polacy, mieszkania tak samo, nie rozmawiają z innymi ludźmi niż z Polakami ;)

A co do reszty - z mojego doświadczenia wystarczy angielski na B2, podstawy excela i po prostu nie bycie ciamajdą życiowa żeby załapać się w korpo.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@wino88: w korpo takim, że siedzisz sobie jako administrator, albo kontroler i tylko z angielskim, że jedyną Twoją pracą będzie pośredniczenie między np. klientami a podwykonawcami i klepnięcie raportu w Excelu to nie dostaniesz 3k do kieszeni. A o awans na menedżera też bym nie liczył, bo jak z wewnątrz biorą to masz konkurencję lvl999, do tego stary menedżer musi odejść, albo sam awansować, a i chyba częściej rekrutują z zewnątrz
@RoyVice: Dziękuję za uczciwe przedstawienie realiów, to dla mnie bardzo ważne. Zwłaszcza, że praca w korpo wiązałaby się w mojej sytuacji z około 1-1,5h dojazdem, jeśli mówimy o Mordorze (północ here). To też są pieniądze i czas, to musi mi się kalkulować.
@kasa: To jest inna kwestia. Też uważam, że coś poszło nie tak w takich przypadkach ;) aczkolwiek wiem, że da się jakoś żyć nie znając języka