Wpis z mikrobloga

Gdyby ktoś wylądował w okolicach Karpacza i miał ochotę pojeździć, pozwiedzać to omijajcie szerokim łukiem Western City. Takiego dziadostwa to jeszcze nie widziałem, nastawieni są na wyrwanie kasy. Większość budynków zamknięta, otwarte same stragany i bary co nie mają nic wspólnego z dzikim zachodem. Kolejka jest, ale to kupa złomu do którego strach dziecko wsadzić, pokazy są co godzinę przez 5 minut i wykonują je na odwal się. Pomiędzy budynkami stare powozy, a koło nich śmietniki, drewniany namiot indiański zasypany śmieciami. Atrakcje na które tak namawiają przy kasie to popelina, w domu możecie sobie zrobić lepsze. Plac zabaw dla dzieci jest zaniedbany, pod zjeżdżalnią materace latają jak chcą, jedno dziecko zjeżdża i spada na materac, a kolejna na deski.
Ludzie chodzą wkurzeni bo zapłacili sporo kasy, a gówno za to mają, jeszcze za parking każą płacić.
NIE WARTO, NIE POLECAM
#gory #podroze
Pobierz
źródło: comment_1596394823pKs0TDk6KhwGcavsXeAbNc.jpg
  • 55
@NapoleonWybuchowiec: no to powiem ci, że jak wrócisz idź do tej drugiej. Podgórze jest wyżej, trzeba kawałek podjechać. Tam było wydobycie, mniej chcą za bilet, nie każą płacić za fotografowanie, a wycieczka jest o wiele ciekawsza. W Podgórzu masz omówioną historię i wydobycie, a w tej co byłeś ekspozycję minerałów i gościu pomija niektóre wystawy. Strasznie skacze po tematach, dziwne wtrącenia, twierdzi, że te liczby opisujące ilość ofiar to mistyfikacja bez
@szynall: A ja polecam kopalnię uranu w Kowarach. Przewodnik w porządku (młody kuc i fanatyk Uranu) kopalnia bardzo ciekawa, otoczenie wokół bajeczne! Tylko nie kupujcie ich wody z atomami Wodoru (serio!) Przeczyszcza organizm lepiej niż najgorszy kebab