Aktywne Wpisy
raul7788 +297
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam problem z #seks w nowym związku. Jesteśmy razem od 4 miesięcy. Rozmawialiśmy, żeby zacząć już współżycie. Problem jest taki, że jak rozmawiamy, to ona mówi, że ona chce uprawiać seks, ale ja nie inicjuję. Ja z kolei uważam, że po niej nie widać, że w ogóle chce seksu i nic nie inicjuje. Tak jej powiedziałem. W ten sposób tak sobie rozmawiamy, że oboje chcemy, ale nic się nie
Mam problem z #seks w nowym związku. Jesteśmy razem od 4 miesięcy. Rozmawialiśmy, żeby zacząć już współżycie. Problem jest taki, że jak rozmawiamy, to ona mówi, że ona chce uprawiać seks, ale ja nie inicjuję. Ja z kolei uważam, że po niej nie widać, że w ogóle chce seksu i nic nie inicjuje. Tak jej powiedziałem. W ten sposób tak sobie rozmawiamy, że oboje chcemy, ale nic się nie
Witajcie. Czy chorując na ChAD (choruję na to), czy inną chorobę psychiczną jestem skazana na samotność? Wstydzę się przyznawać do mojej choroby, a jak już się przyznam jakiemuś facetowi, to ucieka. Przykre to jest, że ludzie od razu kogoś skreślają, bo się boją, że mają do czynienia z "wariatem". Może jest tu ktoś w podobnej sytuacji? Może ja za szybko mówię o swojej chorobie. Co myślicie na ten temat? Wiązania się z osobą chorującą czy to na ChAD, czy depresję, schizofrenie, zaburzenia osobowości, nerwice itd
#psychiatria #psychologia #depresja #chad #nerwica #zwiazki
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f29481865ae7239fe3d4279
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
[====================....................] 49% (115zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!
Zaakceptował: LeVentLeCri
@Waltz bardzo dobrze pisze! Choruję na chad od 13-14 roku życia. Kiedy poszłam na dobrą terapię i na studiach ustawili mi leki, byłam na tyle ogarnięta, że potrafiłam zacząć zdrową relację. Obecnie jestem tuż przed ślubem z dzieckiem w drodze (planowanym, z pełnym zachowaniem zasad odstawiania leków) i nie mam objawów choroby. Wciąż jestem na terapii.
Okazuje się, że stabilny związek nie tylko jest możliwy, ale i bardzo, bardzo poprawia kondycję
Gdyby tylko chorzy zdradzali, bolec na boku byłby cechą diagnostyczną (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞
Na szczęście jestem z kimś, kto to rozumie.
Bardzo dobrze zdaje sobie sprawę, że jest nasz problemów w związkach w życiu i czego to wymaga. Jestem w związku ponad 20 lat z jedną osobą i mamy za sobą ciężka chorobę. Fajnie że znalazłaś kogoś (a raczej znaleźliście siebie nawzajem) kto się nie boi. Jednak rozumiem też ludzi, którzy świadomie nie zdecydowaliby się na taki
Facet z depresją, schorzeniami: Ty przegrywie zamknij mordę, nie mogę już słuchać tego użalania się, wykop jest przejęty przez blackpill itd.itp.
Kobieta z zaburzeniami: jasne, że masz szansę na dobrą relację, poszukaj kogoś kto to zaakceptuje
( ͡° ͜ʖ ͡°)
#przegryw
Zaakceptował: Precypitat