Wpis z mikrobloga

Gdyby coś stało się jednej z nas, to nie mamy żadnych zabezpieczeń. Mamy rozrządzenie na wypadek śmierci spisane w testamencie. Tam wskazałyśmy, że naszą wolą jest, by partnerka przejęła opiekę nad dzieckiem. Ale przecież nie wiemy, co stałoby się w rzeczywistości. A jeśli nasze rodziny byłyby przeciwko? Albo trafiłby się homofobiczny sędzia? Chciałabym móc zapewnić naszym dzieciom bezpieczeństwo, by w razie jakichś losowych zdarzeń wychowywały się razem.


https://www.wykop.pl/link/5650467/teczowe-rodziny-zapraszamy-prezydenta-dude-na-kawe-do-naszego-domu/

To jakie są te wasze zajebiście mocne argumenty przeciwko małżeństwom jednopłciowym? Że małżeństwo jest po tu, by chronić dobro dzieci, tak?

#lgbt #prawo #adopcja
  • 6
@wuadek: Przypuszczam, że ten konkretny biologiczny ojciec dostał wynagrodzenie za dawstwo nasienia do banku i nie narzeka.

A "prawa" mają przede wszystkim dzieci, do bezpieczeństwa, rodziny i stabilnego środowiska. Bo to im się krzywda może zadziać (i dzieje).
@Andreth: Historia pokazuje że rodzice jednak najbardziej są zainteresowani losem swoich dzieci. Ja cudze dzieci mam gdzieś. Chemia jakaś, a może rozsądek. Kto nie dbał o dzieci nie miał potomków.
Lewy facet kobiety też nie dostanie opieki nad dzieckiem jak ma ono krewnych.


@wuadek: Mogą się pobrać (wiem, nie wszyscy chcą) i wtedy przysposobienie dziecka jest łatwe:

https://party.pl/porady/kariera/prawo-i-druki/przysposobienie-dziecka-przez-ojczyma-lub-macoche-99541-r1/

Partnerka kobiety nie ma takiej opcji. (Nawet jeśli, jak w tym przypadku, jest biologiczną matką przyrodniego rodzeństwa).

Mogą może adoptować?


Nie za życia biologicznej matki, w tym problem. A potem to jest loteria.

Generalnie, ten cały krzyk "geje chco adoptować dzieci" tak naprawdę