Wpis z mikrobloga

Nie wiem, jakim sposobem ludzie pracują po 8 godzin dziennie przez 5 dni w tygodniu i dodatkowo dojeżdżają do roboty z drugiego końca miasta.
Rok temu rzutem na taśmę udało mi się wkręcić na praktyki w 1000-osobowej firmie w finansach / controllingu. Genialny dojazd ( jak dobrze poszło to po 20min siedziałem już na kanapie w domu po wyjściu z firmy ) i dodatkowo udało mi się wynegocjować z kierownikiem działu 6-godzinny schemat płatnych praktyk ( w praktyce wychodziło pewnie jakieś 5h40min, bo sobie nieznacznie czas skracałem dosyć często ).
I już po tych 6h siedzenia w miejscu przed komputerem i tabelkami w Excelu czułem się rozbity i bez sił. Nie wyobrażam sobie, żebym po studiach miał zapieprzać po 8h dziennie przez 5 dni w tygodniu jak jakiś niewolnik - nawet kosztem bardziej dziadowskich zarobków mam zamiar pracować po te 5-6h. Przecież praca 8h dziennie to zero jakiejkolwiek przyjemności z życia; niewiarygodne, że Polacy się na to zgadzają i akceptują takie niewolnictwo...
#praca #pracbaza #studia #studbaza #rozowepaski #niebieskiepaski #przemyslenia
  • 93
@kimjajestem999: jprd ja rozumiem, że gość na produkcji/budowie może narzekać na czas jaki spędza w robocie, ale gość wypełnia tabelki excelu to musi być bait, (pracowałem w hr w czymś podobnym i ty nawet nw ile osób chciało by tak pracować, z drugiej strony mało zarabiasz, ale praktycznie nic nie robisz), xDD nie sądzę abyś kiedykolwiek znalazł prace, bo jak będziesz miał odpowiednią liczbę godzin to coś innego ci nie podpasuje,
@kimjajestem999: troche sie zgadzam.
Albo inaczej.

Praca ymyslowa nawet jak jestes 8h w biurze to nie pracujesz 8h niewazne jakbys chcial. Nie da sie. Jak odejmiesz wszystkoe small talki, kawki, wychodzenie do lazienki i spotkania to realnej roboty wyjdzie Ci z 5-6h.
8h da sie sachowac wydajnosc i koncentracje tylko w kryzysowych sytuacjach.
Jesl ktos nie rozpieprza czasu to zrozumie o co chodzi. Jak nie pijesz kawy, jestes introwertyczny, nie palisz