Wpis z mikrobloga

Tego chyba nie przebije nikt.

Dania w ramach stopniowego ograniczania wolności obywatelskich w związku z koronawirusem wpadła na fenomenalny pomysł, który jest jawnym gwałtem na logice.

Rząd duński z panią premier Mette Frederiksen na czele w piątek ogłosił nowe restrykcje.

Ogłosili, żę siłownie pozostają otwarte. Jednak pod warunkiem, że każdy wchodzący na siłownię w drodze do szatni i z szatni do domu, będzie ... uwaga... nosił maseczkę. Podczas treningu maseczka już nie będzie wymagana.

Czysty idiotyzm.

Jednak to ludzi kwestionujących i sprzeciwiających się chaotycznym działaniom rządów nazywa się często szurami, foliarzami, antymaseczkowcami itp.itd. Często wyciągana jest karta "prestiżowych magazynów naukowych", vide Lewandowski (xD), jako argument totalny za noszeniem maseczek.

Czy słyszałem kogoś, kto nazywa rządzących szurami? Absolutnie nigdy.

Opamiętajmy się.

#koronawirus #covid19 #dania i trochę #silownia #mikrokoksy
Pobierz krzysztoforek - Tego chyba nie przebije nikt. 

Dania w ramach stopniowego ogranicz...
źródło: comment_1603701547lbS4Nr6LwaODFTsNdWKn2r.jpg
  • 9
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@bst: teraz jest już chyba limit osób ale stałem w kolejce w sklepie w której 2m odstępu skończyłoby się tym, że ludzie staliby przed wejściem do niego, a przecież ludzie dochodzą i muszą poruszać się po sklepie więc te 2m by nic nie dało. Powód? Jedna kasa otwarta o 17. Nie ma rąk do pracy, bo dają grosze. W piątek i sobotę pełno ludzi bo robią zakupy na weekend. Można by
@krzysztoforek: chodzi pewnie o to że w razie zarażenia na siłowni masz listę osób z dokładnością do minuty więc kwarantanna/izolacja takich osób jest 100 razy łatwiejsza niż np. w kościołach (czego nie rozumie nasz wspaniały rząd). A maseczka poza siłownią jest po to, żebyś nie zaraził randomów, których nie da się potem namierzyć.