Wpis z mikrobloga

Mam ostatnio trochę więcej czasu bo nie muszę go poświęcać pracy zawodowej ;)

Chciałbym spróbować swoich sił w "gamedevie", tj. zrobić prosty ale grywalny projekt po to, żeby przekonać się, na czym polega cały proces tworzenia gier . Wyzwaniem jest zrobienie pixelartowej platformówki w stylu metroidvania.

Ponieważ często przy wysokim progu wejścia zniechęcam się do działania, chciałbym spróbować od możliwie prostego, ale też sensownego narzędzia, w którym nie trzeba poświęcić 3 miesięcy na to, żeby napisać pierwszą linijkę kodu.

Mam trochę doświadczenia z JS, projektowaniem graficznym itp, więc spodziewam się, że skumam podstawy w miarę sprawnie.

Patrzyłem na Unity3D oraz GameMaker Studio - i wybrałem tę drugą opcję jako startową.

PYTANIA DO PRAKTYKÓW:
* Czy jest sensowne inwestowanie ok. 3 miesięcy (i w razie złapania bakcyla i rozwoju projektu - kolejnych kilka)?
* Czy wiedza i praktyka, zdobyte przy takim projekcie, są "przenaszalne" później np. na Unity albo inne silniki wykorzystywane powszechnie w gamedevie? W sensie - koncept tworzenia gier jest uniwersalny a tam po prostu pozostanie zmiana interfejsu, języka programowania i ogarnięcie bibliotek?
* Czy może lepiej sobie darować GMS i od razu zacząć od Unity? (intuicja mówi mi, że Unity dla takiego projektu będzie armatą na muchę).

#gamedev
  • 16
@kether: Nie wchodziłem w gamedev zbyt mocno, ale skoro nikt ci nie odpisał to napiszę: rozważ Godota, jeśli prostota programu jest dla Ciebie ważna. Sam zrobiłem w nim kiedyś pare prostych projektów i zajęło mi to nie więcej niż tydzień żeby się go nauczyć na poziomie podstawowym i naklepać jakąś prostą platformówke.
@ehhhh: wybornie;)
do Pythona jest mi bliżej niż do C# więc pewnie GDScript spokojnie by się sprawdził.

Intuicja mi podpowiada, że Godot może mieć dobrą społeczność i z uwagi na obsługę C#, może być lepszym startem jeżeli planuje się przesiadkę na Unity.

Aktualnie jestem w trakcie przerabiania tutoriala do GameMaker (Playlista, póki co idzie jak po maśle i całość wydaje się w miarę intuicyjna więc pewnie dokończę, choć jeszcze
@amisobad: znając siebie, wolę zacząć mniejszymi krokami i z małym sukcesem, niż odpalić kobyłę i się zniechęcić ;) GameMaker lub Godot wydają się spoko na start do zrobienia prostych, ale grywalnych gierek, przechodząc po kolei etapy jakiegoś prostego projektu gry, stworzenia elementów wizualnych czy prostej mechaniki - tak, żeby skończyć i mieć efekt:)
W Unity spodziewam się, że 60% kroków jest podobna, tylko narzędzie wydaje się być większe i mniej przystępne
Którego silnika byś nie wybrał, to nie będzie problemu by z czasem przeskoczyć na inny. Sam używam Game makera i to bardzo fajny silnik jeśli interesują Cię gry 2d, do 3d się nie nadaje choć na upartego też można w nim robić. Jeśli znasz JS to ogarnięcie GML (język skrpytowy Game makera) nie powinien być problemem, te języki są trochę podobne. Z programowaniem gier jest jak z grafiką, nie ważny jaki soft,
@MrNobody333: Dzięki za rady! Oczywiście, po drodze chciałbym zrobić kilka małych projektów, żeby się otrzaskać, łapać wzorce, nie popełniać błędów.
Póki co, kończę kilkugodzinny tutorial z robieniem platformera i po kilku h już sporo rozumiem i przewiduję, co prowadzący zrobi albo gdzie będzie mieszał w kodzie, ale samodzielnie jeszcze nie zawsze trafiam z rozwiązaniem.
Po skończeniu coś w stylu Mario będzie można próbować zrobić.
Na razie skupiam się na poznaniu procesu
@kether: nic nie stoi na przeszkodzie by z czasem zmienić silnik, sam koncept programowania wszędzie jest taki sam, jedynie składnia się zmienia, bo każdy język ma swoją. Co do Godota, to wszyscy się nim podniecją, bo darmowy, bo wsparcie linuxa, bo open source... no właśnie tu jest największy problem, większość open sourcowych projektów nie jest dobrze zarządzanych (jest parę wyjątków). Sam się bawiłem Godotem i lubiłem ten silnik, ale jak odkryłem
@MrNobody333: heh, tymi słowami właśnie potwierdziłeś moje obawy odnośnie Godota i jego open source - lubię korzystać z otwartych narzędzi, ale zawsze wszystko zależy od społeczności bo sam i tak w kodzie projektu nic nie nawojuję ;)
Sprawdziłem roadmapę Gamę Makera i ostatni kwartalny update był całkiem duży i z ciekawymi funkcjami więc ufam, że będą rozwijać systematycznie projekt.
Dzięki, akurat jest -20% :)
@kether: żebym nie został źle zrozumiany, nie hejtuję Godota i jak ktoś chce w nim tworzyć gry to ok, po prostu chciałem wspomnieć o jego bolączkach. Każdy silnik ma jakieś wady, nie ma tego jedynego najlepszego. Trzymam kciucki za rozwój Godot'a, tak by wkrótce stał się tym czym teraz jest Blender. Kiedyś Blender też był takim mało znaczącym projektem open source. Był popularny wśród kręgów hobbystycznych, ale nikt profesjonalnego nie używał