Wpis z mikrobloga

Ludzie tak zachwalają medytację, a ja w sumie nie czuję jakichś spektakularnych efektów. Moja trwa 4 minuty, oddycham sobie i liczę oddechy unosząc brzuch (przeczytałem w jednym poradniku, żeby tak robić). W sumie mam wrażenie, że taki oddech jest dość płytki i ruszając brzuchem napinam się zamiast rozluźniać. Można coś w takiej medytacji zmienić, poprawić. Może nic mi nie daje, bo robię coś źle.
#medytacja
  • 9
  • Odpowiedz
@vvvariacik: 4 min. na dziennie to bardzo malutko i nie będziesz robił żadnego postępu lub będzie on niezauważalny.30 min. przez 3 miesiące to jest takie minimum aby odnieść korzyści.Nie musisz od razu medytować pół godz. jednym ciągiem, możesz dokładać sobie np. 5 min. co tydzień.Takie mikro-sesje po kilka minut kilka razy w ciągu dnia mają sens kiedy już jesteś doświadczonym medytującym gdyż pozwalają utrzymać uważność przez cały dzień.
  • Odpowiedz
@vvvariacik: Wśród praktyków mindfulness krąży takie powiedzenie, że powinno się praktykować przynajmniej przez 10 minut dziennie, chyba że się nie ma czasu. Wtedy godzinę.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@vvvariacik: z twojego opisu wydaje mi się że nie do końca masz odpowiednie podejście. 4minuty to za mało. Co najmniej 10-20 na początek. Czy skupiasz się na czymś konkretnym? Na tym oddechu czy na czymś innym? Jak podchodzisz do własnych myśli - czy dajesz im się wciągnąć? Polecam na początek ściągnąć aplikacje z prowadzoną medytacja. Polecam Headspace albo Waking up. Powodzenia
  • Odpowiedz
@bluberr:
Staram się skupić na oddechu, liczę oddechy, mówię "wdech" "wydech" w głowie, staram się w ten sposób nie myślec po prostu o niczym poza tym oddychaniem, w tle puszczam muzykę z yt "ambient meditation music"
  • Odpowiedz
@vvvariacik: Szczerze mówiąc to po 4 minutach to dopiero jako tako jestem w stanie zatrzymać gonitwe myśli. według mnie 4 minuty to za mało.
Łatwiej medytuje się z nagraniem. Głos mówi Ci co masz robić. Na youtube powinieneś znaleźć.

"W sumie mam wrażenie, że taki oddech jest dość płytki i ruszając brzuchem napinam się zamiast rozluźniać." Według mnie szukasz dziury w całym :) Po prostu oddychaj, i się przyglądaj. Każdy oddycha
  • Odpowiedz