Wpis z mikrobloga

Mireczki, czy takie picie kwalifiikuje się już pod #alkoholizm:

19.12.2020 - 4 drinki z whisky, ok. 250ml
20.12.2020 - butelka czerwonego wina
21.12.2020 - piwo
22.12.2020 - pół piwa
23.12.2020 - 4 drinki z whisky, ok. 250ml
24.12.2020 - nic
25.12.2020 - między 500-700 ml whisky
26.12.2020 - ok. 500 ml koniaku
27.12.2020 - 3 piwa
28.12.2020 - 5 piw
29.12.2020 - w trakcie picia, obecnie wypite 3 drinki z whisky, ok. 200 ml

#alkohol #piwo #whisky #wodka
  • 53
@chalwaklb: nie piłem nigdy takich ilości pod rząd jak Ty. Zdarzało mi się pić pół litra w piątek, żeby przechorowywać całą sobotę i to już dało mi do myślenia. A co dopiero picie codzienne.
W pewnej chwili rzuciłem permanentnie alkohol i nie piję już 3 lata. Jak jesteś kozak to zrób sobie długą abstynencję, np przez rok. Miesiąc to zdecydowanie za mało, żeby udowodnić sobie cokolwiek.
@chalwaklb: trudno powiedzieć, ja od września do około tygodnia temu piłem alkohol codziennie, ale często w małych ilościach typu piwko na wieczór, a tu widzę konkretne ilości
@suqmadiq2ama: ogolnie to nie chcialbym zrezygonować z alkoholu, mysle, ze moj problem polega na tym, ze jak juz napije sie duzo to zaczynam wpadac w cug. A jak np. regularnie ćwicze, pływam, jezdze na rowerze, mam jakas pasje to w ogole mnie nie ciagnie do alko. Chciałbym po prostu tak kontrolowac alkohol, że napije sie na czyis urodzinach, raz na dwa tygodnie na weekend itd.