Wpis z mikrobloga

Fajnie jest dawać coś od siebie ( charytatywnie), tylko trzeba być dobrym człowiekiem i mieć szersze pole widzenia. Większość ludzi nawet nie zrozumie tego co piszę. Brawo za inicjatywę, graficznie coś jest extra, coś poprawnie, coś pachnie tutorialem z 2000r. Bierz krytykę na klatę i rób to dalej. Zawsze chciałem zrobić coś dla świata, ale nie mam czasu lub po prostu jeszcze nie dorosłem. Na pewno mnie trochę zmotywowałaś, także kalendarz działa.
@angelika-wator: Fajnie, że wychodzisz z ciekawią inicjatywą, aby coś zrobić i pomóc, bo trzeba chcieć i poświęcić na to dużo czasu i pewnie środków. Trochę nie rozumiem intencji sygnowania kalendarza własnym nazwiskiem, a sama nazwa "Kalendarz gwiazd" do mnie osobiście nie trafia. Co do całej oprawy graficznej, na plus że jest motyw innego koloru na każdy miesiąc i w tych fotomontażach jest jakiś pomysł, ale niestety moim zdaniem większość wygląda "kiczowato".
@HorrorVacui: juz tłumacze: łatwiej dotrzeć do "gwiazd" jak robi się charytatywny kalendarz, można też się przy okazji wypromować. Z tą charytatywnością to też bym nie przesadzał bo przecież przeznacza dochód ze sprzedaży - a wiec po odliczeniu wszystkich kosztów - wtym wynagrodzenie za pracę grafika, fotografa, drukarni ..., jeśli by to faktycznie było charytatywne to przeznaczała by przychód - a koszta pokryte przez sponsorów.
Naprawdę kocham naszą planetę i zwierzęta. Mogę segregować te plastiki itp. gdzie Indie mają to w dupie i wrzucają nawet swoich starych do rzeki(w której się kąpią). Mój 1% daje od lat kolesiowi (już/nareszcie przyjacielowi) który ma zanik mięśni i ma rurę aby oddychać. Pomogłem mu założyć stronę/ fanklub gdzie się realizuje, poznał wspaniałych ludzi i to jest mój osobisty sukces... innym rzadko coś daje, chyba, że to umierające dziecko...