Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Kurde mirki, mam problem z #pracbaza. Właśnie kończę dyplom mgr z #budownictwo pracuję właściwie w zawodzie ze 2 lata (wliczając przerwy na studia dzienne, to od końca studiow inz) ciągle w tej samej firmie - duże biuro projektowe, właściwie to takie #korpo I w tym jest chyba największy problem. Pracuje zdalnie, praca jest, ale tak: zarobki takie sobie (trochę ponad 3k - ale pamiętajcie to jest ♯warszawa ) dodatkowo - wg mnie patologiczny - klimat korpo. Ludzie z osobna nawet spoko, ale to razem z szefostwem robi jakiś nieprzyjemny klimat i źle się mi pracuje. Póki na zdalnej to jeszcze pół biedy, ale kiedyś będzie trzeba wracać. Do tego znowu w firmie nabrane za dużo projektów bez zwiększania zatrudnienia, co będzie w przyszłych miesiącach owocowało #nadgodziny One nawet są płatne, może jestem wybredny millenials - ja rozumiem, raz na jakiś czas trzeba przesiedzieć, ale w tej pracy miałem okresy wielomiesięczne, gdzie dzień w dzień wychodziłem 19-20-21 i nie miałem życia po pracy (nie mówiąc o niechlubnych rekordach typu 1 w nocy). Obawiam się, że to wróci. Z drugiej strony nie wiem co robić, jak przeglądam oferty pracy (duże miasto #warszawa ) to wiele ofert to właśnie inne korpo w branży i obawiam się, że w sumie po zmianie będzie podobnie. (za praca jako #inzynier na ♯budowa póki co nie chcę się brać, mam tam kolegów i super tez nie jest)

Czasem myślę - hehe jak dużo osób - o przebranżowieniu na #programista15k #it ale póki co jestem tak wypruty robieniem magisterki, pracy w korpo, że muszę odetchnąć mentalnie. Druga sprawa, że w ogólniaku byłem na mat-infie i rzuciłem to na rzecz budownictwa, bo infa mnie nie kręci. Ogólnie co do #hobby i zainteresowania to mam zgoła inne (znaczy budownictwo jako zawód jest ok, ale nie jestem fanatykiem tego, jak niektórzy w mojej firmie :P)

Lubię rysować, tworzyć, mam np. jakiś fp dla znajomych, gdzie wrzucam jakieś rysuneczki, filmiki, ale to wszystko dla przyjemności, raczej brak perspektyw żebym to przekuł (przynajmniej dość szybko) w pracę - choć na pewno było to megaprzyjemne. Lubię też ♯historia, ♯ekonomia, no ale nie mam żadnego wykształcenia w tym kierunku, więc jakbym zmieniał, to bym pewnie zarabiał malutko (wiadomix coś za coś, ale jednak utrzymać się sam ciągle chcę, a nie prosić o pomoc rodziców) - bo przecież co mógłbym robić ? Jak ekonomia to w kantorze pracować, naganiać mirków na ♯gielda, w mennicy #zloto liczyć ? (ej to ostatnie nawet ciekawe mogło by być ( ͡° ͜ʖ ͡°) )

No i tak nie wiem co robić, pewnie zostane w starej pracbaza, ale smutno mi się robi na tę myśl. Chciałem się trochę wyżalić na mirko. Ewentualnie jak ktoś ma doświadczenia z szukania pracy przez wykop, to może niech opisze swoją historię - może wtedy nie przez anonimowe, tylko przez konto bym tu szukał xD Ech czasem to człowiek ma dość, zrobiłby sobie gap year i pojechał w ♯bieszczady.
#kiciochpyta

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #601820fd5e3a1c000abb446d
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 13
Praca #programista15k i wzwyż to też nie kraina mlekiem i miodem płynąca, co prawda zarobki potrafią być zachęcające ale to dość odpowiedzialna praca wymagająca naprawdę dużych kompetencji w których się możesz nie odnaleźć jeżeli tematyka Cię nie interesuje, a zakładam że nie jeśli kończysz budownictwo. Oczywiście można się zatrzymać na niższym pułapie rozwoju kompetencji i żyć z niższą a wciąż spoko pensją, ale miałem okazję mieć w zespole ludzi z pasją do
OP: @pedojerry: wiem dlatego póki co o tym nie myślę. z drugiej strony nie jestem jakimś totalnym zerem jesli chodzi o te sprawy, a jak się dowiedziałem, za jakie pieniądze w mojej aktualnej firmie pracują kierownicy projektów (niższy szczebel ciut moze ponad 7k netto, ci starsi wiekiem/expem (ale to już są ludzie 35+ lvl) może z 10k mają) i uważam, że za takie pieniądze i za taką odpowiedzialność można robić
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@AnonimoweMirkoWyznania: ogromne liczby nadgodzin to patologia całej tej branży. Jestem pod wrażeniem, że Ci za nie płacą. Jeśli kręci Cię budownictwo / przemysł, to spróbuj poszukać pracy w czymś pokrewnym - planowanie, zakupy, wyceny, przygotowanie i nadzór inwestycji u inwestora. Jeśli nie, to szukaj czegoś co Cię kręci póki jesteś młody i nie masz zobowiązań.
OP: @ostoja: no właśnie to jest patologia, że mówisz, że mi płaca i to jest spoko :v no, ale wiem, że tak jest. Jestem 25lvl - mnie sie zdaje, że stary xD - głównie dlatego ze przez pracę i studia trochę nie mam ochoty na nic, czuję się taki wypruty póki co, ale mam w głowię parę "niebudowlanych" pomysłów, ale żyje się tu i teraz - musze mieć np. przez
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@AnonimoweMirkoWyznania: jak słyszałem od znajomych jak się pracuje w małych biurach projektowych, to to jest już totalna patologia. Mobbing, niepłatne nadgodziny i jeszcze pracownicy mający dyżury przy sprzątaniu kibla xD ja poszedłem w wyceny, potem zakupy i udało mi się uniknąć najgorszej budowlanej patologii. Do tego z takim doświadczeniem mogę już wyskoczyć poza budownictwo, a to duży plus.
OP: @ostoja: czyli co poszedłeś w kosztorysowanie, pracowałeś/pracujesz u inwestora/dewelopera ? W sumie jaki charakter pracy? Bo u mnie znajomi po budownictwie dzielą się na tych co pracują w typowych biurach - tutaj rzeczywistość znam oraz na pracę na budowie, w 99% od strony generalnego wykonawcy (lub jako podwykonawcy GW) i z ich opowiadań różne patologie też kojarzę. Od strony inwestora to kojarzę, że bywają inspektorzy nadzoru inwestorskiego, ale to
@AnonimoweMirkoWyznania: najpierw kosztorysowanie, potem zakupy, teraz już jestem w firmie tylko częściowo budowlanej. Nie jest to praca stricte inżynierska, ale jakoś nie mam z tym problemu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Widzę na linkedin, że bardzo dużo moich znajomych po budownictwie poszło w IT. Niektórzy nawet po kilku latach przepracowanych na budowie / w biurze projektowym postanowili się przebranżowić. Jak chcesz coś więcej wiedzieć, to napisz na priv
@GienekZFabrykiOkienek: miałem okazję pobyć dorywczo w budownictwie na "najniższym szczeblu" jako pomocnik i na pewno poprzeczka progu wejściowego do branży jest wielokrotnie niższa, choć podejrzewam że górna też, wbrew pozorom stawianie budynków i wytwarzanie oprogramowania mają więcej wspólnego niż mogłoby się wydawać, przejęliśmy dość dużo wyrażeń z budownictwa i zaadaptowaliśmy do naszego cyfrowego kontekstu ( ͡° ͜ʖ ͡°)