Wpis z mikrobloga

Dlaczego te cholerne firmy farmaceutyczne nie udostępniają patentów za darmo?
Mój komentarz przeklejony z Reddita cieszył się sporym zainteresowaniem, dlatego postanowiłem go przetłumaczyć.

TL;DR bo potrzebują pieniądze na R&D.
Z góry przepraszam za ewentualne błędy, nie jestem medykiem.

"Cześć, zajmuję się produkcją leków.

Produkcja leków to chyba branża najbardziej działająca na zasadzie wysokie ryzyko/wysoka nagroda. Koszt wprowadzenia na rynek leku w US to ok. 2 miliardy dolarów. Znacząca większość leków nigdy nie dociera do etapu sprzedaży. Każda taka porażka kosztuje część z tych 2 miliardów dolarów. Wiele z tych porażek wychodzi na końcu całego procesu, kiedy zostały zainwestowane miliony. Z tych porażek spółka farmaceutyczna ma literalnie ZERO zwrotu. To nie smartfon, który sprzedaje się gorzej niż zakładano. Nie, to kompletny dramat, który przynosi zero zwrotu. To są lata pracy ludzi (czasem 10 albo więcej) i gigantyczne sumy pieniędzy wpakowane w proces, ktore po prostu ulatują w eter. To prawdziwa katastrofa.

To dlatego leki które są skuteczne są tak drogie. Muszą zrekompensować spółce gigantyczne straty. Co ciekawe, firmy opracowujące nowe leki nie są zazwyczaj wielkie. Większość to małe startapy.

Może na przykładzie, w miarę reprezentatywnym, który pokazuje dość dobrze cykl opracowywania leku. Historia jest prawdziwa, liczby są aproksymowane.

Mała spółka zaczyna z pomysłem na lek, zbiera 10 milionów dolarów z venture capital, zatrudnia 5 ludzi. 99 na 100 tych przedsięwzięć idzie donikąd, dlatego inwestorzy chcą OBLRZYMIEGO udziału, by im się to opłaciło. Co najmniej 51%. Byłbyś idiotą, wnosząc o mniej. Ale spoko, masz teraz spółkę która robi innowacje w dziedzinie medycyny, wcześniej nie miałeś nic. Enyłej, wynajmują/leasingują przestrzeń i sprzęt potrzebny do rozwijania leku. Potem przychodzi druga runda finansowania, kolejne 50 milionów USD za kolejne 30% udziałów. Spółka zatrudnia kolejne 30 osób, leasinguje większy lab i kupuje więcej sprzętu.

Robi się z tego droga do prowadzenia spółka, która na razie nie ma nic na sprzedaż. Zaczyna "spalać" kasę w stopniu który pozwoli jej działać może przez kolejny rok. Ale pomysł na nowy lek jest nadal obiecujący. Działa na komórkach w labie, działa na myszach, działa na naczelnych. Przychodzi czas na badania kliniczne. Przychodzi trzecia runda finansowania, 100 milionów USD, z cenę 15% udziałów. Spółka zatrudnia kolejnych 20 osób. Głównie biurokratów, którzy mają przygotować ofertę "nowego rewolucyjnego leku". To moment, kiedy trzeba przekonać FDA, by zezwoliła na badania kliniczne na ludziach. Na tym etapie, pierwotni pomysłodawcy zachowują raptem szałowe 4% udziałów.

OK, czas na badania kliniczne. Faza I rozpoczyna się z 30 zdrowymi dorosłymi. To etap, który ma pokazać, że nowy lek jest bezpieczny. Kosztuje 10 milionów USD. Spółka ma dotąd ZERO zysków i płaciła 60 ludkom przez lata, więc musi zrównoważyć te koszty poprzez lewarowanie 3% pozostałych udziałów. Ostatecznie, "spalanie" kasy oznacza, że musi zwolnić 90% swoich naukowców, bo nie stać by im płacić. Ale to nie problem, bo startap osiągnął przecież sukces. Bo widzicie - Faza pierwsza okazała się sukcesem ("lek jest bezpieczny") i zmierza do Fazy II ("Czy lek jest skuteczny?"). To koszt 40 milionów dolków. Ale w kasie nie ma już pieniędzy. Co robimy? Została jedna opcja. Inwestorzy mają obecnie 99% udziałów i decydują by sprzedać wszystko renomowanej firmie farmaceutycznej (np. Novartis/Merck/GSK). Spółka schodzi za 500 mln USD, bo jest nadzieja, że nowy lek będzie rewolucyjny. Założyciele startapu odchodzą z 5 mln USD - nieźle - bo mieli 1% udziałów. To niesamowity sukces. Na to liczyli założyciele.

Teraz tak - Merck, albo ktokolwiek kupił prawa do leku, zaczyna rozwijać badania. Lek przechodzi Fazę II, ale ginie w Fazie III.

I tak właśnie przepuszczasz miliard USD przez 10 lat licząc 100 kumulatywnych roboczolat, spuszczonych w kiblu.
DLATEGO właśnie opracowywanie nowych leków jest tak drogie i dlatego nowe leki kosztują astronomiczne pieniądze."

Oryginał::https://np.reddit.com/r/Documentaries/comments/5g9k42/cbc_the_real_cost_of_the_worlds_most_expensive/daqkprv/?context=1

#medycyna #koronawirus #zdrowie #antykapitalizm
Dutch - Dlaczego te cholerne firmy farmaceutyczne nie udostępniają patentów za darmo?...

źródło: comment_1612897494sDK6uZ4eciqbgW9sQGYej5.jpg

Pobierz
  • 10
@Dutch: Alternatywna rzeczywistość, mokry sen lewicowych wykopków:

1. Pojawia się nowy wirus. 2. Koncerny farmaceutyczne wyczuwają żyłę złota i rzucają się do produkcji szczepionki. 3. Szczepionka powstaje w rekordowym czasie bo nikt nie chce zostać z tyłu i stracić swój kawałek tortu. 4. Lewica w Europie i USA kwiczy, że koncerny nie mogą zarabiać na szczepionce, nakładają sankcję, odbierają licencje. 5. Po jakimś czasie pojawia się nowy wirus/mutacja. 6. Dlaczego nasze