Aktywne Wpisy
Sweet-Jesus +368
Wiecie co to jest? To skład zużytego paliwa jądrowego powstałego przez ponad 20 lat pracy dwóch reaktorów RBMK-1500 w Ignalińskiej Elektrowni Jądrowej. A właściwie jest to 2/3 całości, ale i tak wszystko to zajmuje powierzchnię niedużego marketu.
Każdy z tych pojemników waży aż 90 ton pusty i 118 ton załadowany do pełna (mieszczą do 91 prętów paliwowych pociętych na fragmenty). Mają po 4,5 metra wysokości i składają się głównie z betonu zawierającego
Każdy z tych pojemników waży aż 90 ton pusty i 118 ton załadowany do pełna (mieszczą do 91 prętów paliwowych pociętych na fragmenty). Mają po 4,5 metra wysokości i składają się głównie z betonu zawierającego
PsiPatrolek +403
Mierze się z depresja od 16 lat. Przez ostatnie dwa lata zrobiłem w końcu remont w mieszkaniu,prawko,kwity na wózki i zadbałem o zęby. Od tego roku ograniczyłem dżemki w ciągu dnia a od kilku dni zacząłem nawet biegać...i nie wiem czy to od tego biegania ale zaczynam czuć się dobrze na codzień.
Ogólnie do biegania dorzuciłem jeszcze siłownię tak by cały tydzień zapełnić aktywnością fizyczna i jest mega.
Tak tylko się chwale
Ogólnie do biegania dorzuciłem jeszcze siłownię tak by cały tydzień zapełnić aktywnością fizyczna i jest mega.
Tak tylko się chwale
Jak Wam się podoba ta metamorfoza ?
To miał być użytek ekologiczny na ostatnim 3,5 kilometrowym zbliżonym do naturalnego fragmencie rzeki Moszczanka.
Była zgoda gminy Moszczenica, pozytywna opinia Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych (teraz Wody Polskie), a efekty możemy podziwiać na zdjęciu poniżej.
Kiedyś to był bardzo ładnie meandrujący fragment rzeki, z pięknymi zakolami, starorzeczami i bijącymi źródliskami. W skali gminy i całej rzeki była to przyrodnicza perełka. Uregulowano ten ostatni 3,5 km fragment , który ostał się w stanie naturalnym - okolice Srocka, Rękoraja i Gościmowic. Pozostałe odcinki Moszczanki (długość ok. 27km) są w mniejszym lub większym stopniu uregulowane. Ten 3,5 km fragment ostał się prawdopodobnie tylko dlatego, że na tym odcinku rzeka płynie z dala od zabudowań, w dosyć głębokiej dolinie, co powoduje dobre drenowanie pól i okresowe wezbrania, ze względu na spore różnice wysokości terenu, nie powodują zalewania pól i łąk.
Wycięto ok. 1800 drzew, 30 tysięcy m2 krzewów, zlikwidowano naturalną retencję chroniącą przed powodziami w dole rzeki, zasypano starorzecza i źródliska, osuszono 33 ha chronionego łęgu olszowego, zniszczono starorzecze przy średniowiecznym grodzisku w Rękoraju.
Na całej długości tego kanału, obydwa brzegi, czyli 7 km brzegu pokryte jest plastikową geokratą. Dziś w wielu miejscach ta plastikowa geokrata leży w nurcie rzeki lub naruszona przez wodę wystaje z brzegu i straszy. Przez wiele lat na tym odcinku rzeki nie prowadzono żadnych robót utrzymaniowych.
Od momentu wyregulowania, rzeka wymaga ciągłej konserwacji bo koryto i tereny przyległe bardzo zarastają. Inwestycja kosztowała 2,1 mln zł (projekt i wykonanie). Dotychczasowe konserwacje kolejne dziesiątki tysięcy złotych.
Pędząca z wielką prędkością woda dziś już nie gromadzi się w dolinie Moszczanki w jej górnym biegu, tam gdzie natura sama zadecydowała, że powinna się gromadzić. Spływa w dół, powodując zagrożenie powodziowe.
Za kolejne miliony w dole Moszczanki na terenie Wolborza PGW Wody Polskie dziś projektują polder, który będzie "łapał" spływającą z góry wodę....
Źródło: https://www.facebook.com/102575788166008/posts/284705736619678/?d=n
@stan-tookie-1: Ty chyba w Polsce nie mieszkasz xDDDD
Komentarz usunięty przez autora