Aktywne Wpisy
ChamskoCytuje +711
Ehh czemu ludzie nie optymalizują swoich czynności. Przykład z dziś. Byłem na zakupach, przede mną stara rura. Babka ją kasuje a ta stoi jak fiut w okres i czeka nie wiadomo na co. Zakupy skasowane i zaczyna się festiwal. Rura twierdzi że zapłaci gotówką, gmera i gmera w tej portmonetce i po dobrych 4-5min zorientowała się że gotówki nie ma na tyle, no to płaci jednak kartą. Zapłaciła i zaczyna pakować, kolejne
Michaald +854
Ale mnie to wnerwia... gosc ma niewyobrażalną wiedzę na temat wielu dziedzin a tu sie trafia jakieś zawistne zje#$ co i tak wyleją hejt na chlopaka ktory nic złego nie zrobił a wręcz zainponował większości w internecie... czy to jest zawiść? Nie moge tego pojąć....
#1z10 #nauka #polska #teleturnieje #ciekawostki
#1z10 #nauka #polska #teleturnieje #ciekawostki
Mój pies się boi (rozkminia pewnie, że to burza lub inne fajerwerki ), sublokatorka pracuje zdalnie i też jej to przeszkadza. Babce zwracałem uwagę, prosiłem o trochę ciszy, jednakże zostałem olany ciepłym, bo przecież "jak tu uciszyć małe dzieci???" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Stanęliście kiedyś przed takim problemem? Jakieś dobre rady?
#dzieci #sasiedzi #mieszkanie #wynajem #patologiazmiasta
Sąsiad pewnie wie ale nie przecież nie zwiąże gówniaków ani nie zamknie w szafie.
Może ufundujcie sąsiadowi miękki dywan/wykładzinę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
"swojego" gówniaka z piętra wyżej mam ochotę udusić średnio 10x dziennie, np teraz (╯°□°)╯︵ ┻━┻
najlepsza forma antykoncepcji ever, dzieci są tak głośne i straszne że skutecznie odechciało mi się mieć swoich, święty spokój jest zbyt cenny
@Sansiwiera: Może się da, może się nie da, ale rodzice często w ogóle nawet nie próbują. Gdy odwiedziłam dawno niewidzianych znajomych, ich syn przez większość wizyty walił jakąś zabawką o podłogę z całej siły, rodzice zero reakcji. Musiałam się szybko ewakuować z racji narastającego bólu głowy i irytacji. Ja mogłam wyjść, ale co mają zrobić ich sąsiedzi z piętra niżej?
Może mimo wszystko jakiś dywan by uciszył hałasy, ale czemu to OP ma się na niego składać, to nie wiem.
@goodOldSaracen: Równie dobrze można powiedzieć, że dziecko zawsze znajdzie sposób, żeby wsadzić palce do kontaktu - a jednak akurat temu jakoś próbuje się zapobiec. Więc można by na przykład wyjść z gówniakiem na dwór, na na tyle długo,