Wpis z mikrobloga

@Damasweger: @kosti9191: jako osoba mieszkająca w Poznaniu co do pierwszego punku - kamienice. Wrocław ma lepiej zadbane kamienice w centrum, natomiast Poznań ma nieporównywalnie lepiej zadbane kamienice i całą okolicę poza ścisłą starówką. Wilda, Łazarz, Jeżyce są conajmniej 10 półek wyżej niż Ołbin, Nadodrze i Przedmieście Oławskie.

Do poobczajania naprawdę zadbanych dzielnic miejskich polecam przy następnej wizycie pobujać się w okolicach parku Wilsona na Łazarzu - Chełmońskiego, Matejki, Grottgera, Wyspiańskiego
@TenTypZez: @LM2525: zależy jak na to spojrzysz i kto czego szuka jadąc do danego miasta. Jeśli ktoś jedzie pooglądać ładne budynki z zewnątrz w ścisłym centrum miasta, to tutaj Wrocław wygrywa. Natomiast jeśli ktoś szuka czegoś więcej to Wrocław robi się problematyczny. Ja miałbym problem oprowadzić kogoś po Wrocławiu bo z większością budynków i miejsc nie wiąże się zbyt wiele historii związanych z Polską, a raczej są związane z historią
A odnośnie ogarnietego transportu, to do dziś mam flashbacki z remontu kaponiery, kiedy trzy przystanki autobusem to było średnio 30-40 minut xD


@TenTypZez: daj spokój - grunwald os. kopernika > al. niepodległości ponad godzina jazdy. Szybciej z buta bym doszedł.
jako osoba mieszkająca w Poznaniu


@hoppbakke: mieszkałem w poznaniu i później miałem nieprzyjemność tam dojeżdżać. W żadnym mieście poza Gdańskiem (czasy euro i reorganizacja ulic nieuwzględniona w mapach) nie miałem takich problemów z jazdą autem. Wiecznie coś rozkopane, zmiana organizacji ruchu, a weź pomiń jedną uliczkę to trzeba nadrabiać kilometry jak na autostradzie. Do tego rozrzut architektoniczny bez ładu i składu. Nowoczesny szklany wieżowiec, obok blok, a po drugiej strony kamienica,