Wpis z mikrobloga

Zaraz mnie jakiś szlag trafi. Ale po kolei.
O tym jak moja babcia została oszukana przez firmę pokazową.
Nawiązanie do tego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/56853787/moja-babcia-to-idealny-klient-dla-naciagaczy-xdd-p/
Dwa tygodnie temu dziadek pojechał na zabieg. Babcia została sama. Akurat się trafiło, że dostała zaproszenie na pokaz, gdzie mieli dawać za darmo pulsoksymetry. Wróciłam z pracy, a tu multicooker na stole i generator azotu. Na początku babcia nie chciała powiedzieć nikomu ile za to dała. Potem z dziadkiem oglądali sprzęt, ja trafiłam na umowę. W zasadzie to były dwie. Jedna była na kwotę 6 000 zł z datą podpisania umowy i była skreślona z napisem "anulowano", a druga była na kwotę 5 500 zł z datą miesiąc wcześniej niż odbył się zakup (pic rel w komentarzach). Po sprawdzeniu sprzętu w internecie stwierdziłam, że nie jest on wart takiej ceny i kazałam babci odesłać, obrażała się, dąsała, jej pieniądze bla bla, dziadek też jej tłukł do głowy, że została oszukana. Nawet jej pokazaliśmy lidlomiksa i powiedzieliśmy, że jej taki kupimy (bo powiedziała, że jej się tak bardzo ten garnek do gotowania podoba).
No i w końcu dziś po 13 dniach od zakupu dzwoni firma pytać, czy babcia jest zadowolona ze sprzętu, a ta, że dzieci przejrzały w internecie i ten sprzęt jest wart ponad połowę mniej niż jest na umowie. Ktoś do Pani w tej sprawie zadzwoni. Nikt nie dzwoni, to my dzwonimy z mojego telefonu do gościa, z którym babcia podpisywała umowę. Nie odbiera. Potem infolinia, wszystko opowiedziane, zgłoszenie przyjęte. Potem nie było mnie w domu, gość, który wcześniej nie odbierał, a z którym babcia podpisywała umowę, oddzwonił. To mówię w czym rzecz, a on dosłownie jednym tchem "z pani babcią jest już wszystko załatwione. Wszstkiego dobrego życzę, do wiedzeni" i się rozłączył. No to xD
Jadę do domu, pytam babci co z tym, a ona mówi, że dzwonił do niej ten pan i powiedział, że spuści z ceny do 3 000 zł xD Musi tylko jutro jechać do banku, zapłacić i umowa będzie anulowana.
No to cała rodzina za mną murem, że nikt tak o po prostu nie spuszcza tak dużej sumy od ręki i że ma nic nie płacić, bo na umowie jest kwota 5 500 zł, on przez telefon powiedział jej 3 000 zł, ona teraz zapłaci 3 000 zł, a potem będą ją ścigać komornicy co z resztą kasy z umowy.
No cóż. Ale babcia mądrzejsza niż cały świat, uparła się i #!$%@?, ona to kupuje. Weźcie mnie trzymajcie, bo mnie zaraz rozsadzi.
Swoją drogą, jak się wpisze w internet nazwę tej firmy to się pokazują artykuły z historiami oszustw.
W umowie jest zapis, że można odstąpić od umowy w ciągu 14 dni od jej podpisania. Jutro jest ostatni dzień. Jakieś pomysły jak babcię przekonać do zwrotu? Nie chcę dać satysfakcji tym oszustom. I pilnujcie swoich dziadków z czym przychodzą z pokazów i w ogóle najlepiej, żeby na nie nie chodzili.
Babcia emerytka, najniższa emerytura i oni jej wcisnęli sprzęt do spłacania na 5 lat xD
Najlepsze jest to, że ten sprzęt jest wystawiany przez allegro przez prywatne osoby. Pewnie też kupili na pokazach i okazuje się, że gówno.
Proszę was o plusy mireczki, żeby nagłośnić sprawę i uchronić innych przed oszustami. A jakby ktoś chciał numer do przedstawiciela, to mogę dać na pw.
#oszustwo #scam #naciagacze #oswiadczenie #oswiadczeniezdupy #koronawirus #covid19 #oszukujo #afera #zlodzieje #pieniadze #kradziez #truestory #gotujzwykopem #wykopefekt #prawo
Pobierz
źródło: comment_1619543520vpm3zpzTVW1HaMR5yCTYN2.jpg
  • 90
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
Ja #!$%@?, dajcie jeszcze wincyj koorwinizmów typu "chconcemu nie dzieje się krzywda". Szkoda tylko, że dziadek i inni następni w spadku po tej babci będą mieć problemy przez ewidentnych naciągaczy.
Opowi radzę ryć jej kask o to, by w końcu uświadomiła sobie, że stała się ofiarą uczniów mentzwela, bo potem ty po babce będziesz musiał prędzej czy później uporać z tym.
@gorzki99 farta miała i tyle. To że chłop gadał inaczej niż Ty nie powinno być czerwonym alarmem tylko sama propozycja. Powinna się dlatego rozlaczyc i zadzwonić od razu do Ciebie
@Amestris: Zabrzmi to brutalnie, ale twoja babcia jest po prostu zwyczajnie głupia. Co ciekawe moja również dała się naciągnąć i pojechała na taki pokaz, pomimo moich i nie tylko moich ostrzeżeń, kończąc ze sprzętem za 12 000 zł,ale jak się otrząsnęła w mieszkaniu tego samego dnia to jej było wstyd z tego powodu, dzięki czemu odstawiliśmy od umowy i temat się zakończył. Twojej widocznie to pasuje to niech kupuje i po
@Amestris: Nie rozumiem dlaczego babcia nie chce sie przekonać, że padła ofiarom oszustwa... Może za bardzo na nią naskoczyliście?
Miałaś 2 tygodnie na przekonanie babci. To nie jest 5500zł tylko 8100zł do zapłaty. Trzeba było wysłać pismo do firmy o rozwiązanie umowy i tyle a potem odesłać sprzęt robiąc wcześniej dokładne zdjęcia w jakim stanie odsyłasz.
Jeżeli babcia nie daje się przekonać to macie pecha i takie rzeczy się będą powtarzać
u 14 dni od jej podpisania. Jutro jest ostatni dzień. Jakieś pomysły jak babcię przekonać do zwrotu? Nie chcę dać satysfakcji tym oszustom. I pilnujcie swoich dziad


@gorzki99: U nas było podobnie, research prawie idealny, ale. Zadzwonił typ podający się za mojego brata do naszego stryjka. podobna gadka, że kaska potrzebna, że rodziców nie chce martwić itp. Wszystko byłoby spoko, gdyby nie fakt, że mówił "wujek" a żadne z nas tak
@Amestris: Cóż, przekonać babcię do podpisania oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Wówczas wysyłacie je poleconym z potwierdzeniem nadania, najlepiej jeszcze z tą zwrotką, że odbiorca musi potwierdzić otrzymanie. Liczy się dzień wysłania takiego odstapienia, a nie kiedy zostało dostarczone. Wszystko dokumentujecie, zdjęcia itp i najlepiej byłoby się wybrać jeszcze do rzecznika praw konsumenta. Zresztą, można do nich zadzwonić i się dowiedzieć co i jak, bo nie wiem jak to w przypadku,
@Amestris: Razu pewnego mama moja kupiła sobie garnek i patelnię z pokrywkami za uwaga 1700 zł na jakimś pokazie. Tak dobrze przeczytaliście 1700 złotych. Otóż ja bym tego gówna za 170 nie kupił, ponieważ zwyczajnie w świecie to był szmelc. Teflon z patelni zdarł się po około roku może półtorej, garnek potrzymał nieco dłużej. Ona oczywiście nie widziała w tym nic złego żeby kupić gówno garnki za taką kasę, ale starzy