Aktywne Wpisy
ulan_mazowiecki +119
Trzeba mieć nayebane we łbach, by nagle pisać dobrze o Tusku, tylko dlatego, że pisoory tną w chooya. Ile wy macie lat, że nie pamiętacie co PO odwalała?! Nie, nie chodzi o ośmiorniczki tylko całą listę afer. Tylko cymbały nie rozumieją, że polityka to goovno, niezależnie z jakiej opcji. Jeśli zakiast PiSu ma być Tusk i kego banda, to ja pierd... taką zmianę. Więlszość ludzi wam nigdy nie pójdzie na te wasze
atrax15 +261
Jakoś ostatnio za dużo tych złych wiadomości. Coś za dużo ludzi umiera w moim otoczeniu... dużo :( nie są to moi bliscy, ale ludzie, którzy gdzieś tam się przewijali...no, ale teraz to już mnie dobiło.
W zeszłym roku wśród znajomych było kilka zgonów, najbardziej poruszający to kolega starszy o 3 lata, który był bezdomnym i alkoholikiem, ale był dobrym chłopakiem po ciężkich przeżyciach rodzinnych ( nagła śmierc ojca, alkoholizm matki, dom dziecka, życie na ulicy), żal ogromny, że mimo prócz nie udało mu się na stałe wrócić do normalnego życia. Czasami sprzątam na jego grobku, bo nikt tam nie chodzi.
W ostatnich tygodniach czarna seria - umierają sąsiedzi, rodzice moim znajomych.
Jedna zostawiła 11- letnie dziecko, strasznie przykra sprawa, ale pocieszające, że ma starsze rodzeństwo, które się nim zajmie. Teraz niedawno przyjaciółka poinformowała, że jej mama zmarła z którą była okropnie zżyta ( nawet za bardzo), zabiła mnie ta informacja, ale wracam do chaty a tu klepsydra, że sąsiad zmarł... nagle w wieku 62 lat :( wyjątkowo mi go żal, bo to był naprawdę w porządku gość, kiedyś nam pomagał - kiedyś w cięzkich czasach, jego żona także - to ciepła i dobra osoba.
Sam był człowiekiem, który ożenił sie z kobietą, która uciekła od przemocowca, a jej dzieciaka potraktował jak swojego, teraz jego dzieci nie będą mieć dziadka :( po śmierci mojej matki ona mnie pocieszała, a teraz ja wracam do domu i patrze w okna gdzie świeci się światło - została sama tak jak ja po śmierci mamy. Najgorsze jest to, że ci ludzie znikli na zawsze, nigdy ich już nie zobaczymy :( zostały zdjęcia i groby.
Jakoś ludzie znikają, ale nie pojawiają się nowi, robi się tak pusto. Ponoć złego diabli nie biorą, tak mówiła moja matka.
#depresja #smierc #wspomnienia
@Ana77: Zmieniłem kolejność tagów, jeden usunąłem.
Tak też podejdź do tych zdarzeń.