Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 982
Typowy wykopek jest typowy. Myśli, że młodzi boją się powrotu do szkoły przez "sprawdzian z pszyrki", albo że pani będzie kazała pokazać zeszyt. Nie pomyśli, że może to być chociażby z powodu gnębienia przez innych uczniów czy nauczycieli. Że młodzi ludzie coraz częściej mają zaburzenia lękowe i inne problemy, a z nikąd pomocy.

to niech się zapiszą na terapię hehe


To sam spróbuj się zapisać do psychologa czy psychiatry na NFZ jako dorosły i pomyśl sobie, że z dziecięcą psychiatrią jest w Polsce jeszcze gorzej.

za moich czasów nie było takich problemów hehe pokolenie mięczaków


Za twoich (i moich) czasów nie było instagrama, tiktoka czy nawet facbooka, więc nie było tak tego widać. Problem wtedy też istniał i były dzieciaki, które wręcz wymiotowały ze stresu przed pójściem do szkoły

ja tam chodziłem do szkoły i jakoś przeżyłem


Brawo, gratuluję, że nie miałeś nigdy problemów ze zdrowiem psychicznym. Nie wszyscy mieli/mają to szczęście
#bekazpodludzi #bekazwykopkow #psychiatria #szkola
ItWasATypo - Typowy wykopek jest typowy. Myśli, że młodzi boją się powrotu do szkoły ...

źródło: comment_1621259933XWx0Lcl36HcISornkRyXCm.jpg

Pobierz
  • 79
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@MehowM: A no tak, dzieciaki tylko na tych tiktokach. Ten ostatni chłopak co się podpalił i inny który zgłosił na komisariat własnych rodziców to tylko przypadek, mogli iść pobiegać czy coś.
  • Odpowiedz
@ItWasATypo mi nauczyciele w Polsce przez gnębienie tak obrzydzili naukę, że jak tylko skończyłem szkołę byłem mega szczęśliwy że już nigdy nie będę musiał się uczyć. Teraz trochę jednak boli bo czasami muszę się czegoś nowego nauczyć np. do pracy i przychodzi mi to bardzo ciężko i z olbrzymią niechęcią nienawidzę tego robić. Nie mówię że jest to wina tylko nauczycieli ale z biegiem czasu zauważyłem że miało to olbrzymi wpływ
  • Odpowiedz
@L3gion jakiemus niedorozwojowi to mozesz probowac sprzedawac ckliwe historyjki. Prawda jest taka, ze takich przypadkow jest coraz mniej. Na kazdego dzieciaka z samobojem przypada 10 doroslych mam wypisywac tu ich historie?
  • Odpowiedz
@Mintaa to jest oczywista oczywistosc ale musisz wziac pod uwage, ze sporo wypowiadajacych sie tu to lewary. A lewar jak to lewar on zawsze wie lepiej co jest dobre dla "ofiary" bardziej niz ona sama.
  • Odpowiedz
@ItWasATypo: przeczytalem i co.. Prywatnie tez mozna isc. Takie obrotne dzieciaki ze na #!$%@? wydaja kase ale na lekarza nie maja.. No i przede wsszystkim z rodzicami powinni pogadac.. Nfz trz to ogarnie ale jak sie jest ameba to nawet psychiatra nie pomoze jesli sami tej pomocy nie beda chcieli.
  • Odpowiedz
@Reezu osoby do 18 roku zycia to z tego co pamietam jakies 11% wszystkich samobojow. I ich liczba od 2013 zdecydowanie zmalala.


@MehowM: Zmalała o jakiejś 30-40 samobójstw, to prawda, teraz patrzę na statystyki policji.

2013 rok, grupa do 18 lat - 148 samobójstw (z czego 7-12 to aż 4, reszta 13-18)

Sukcesywnie te statystyki spadały do roku 2018 (97 samobójstw w tych grupach wiekowych). Aktualnie jesteśmy blisko poziomu z 2015
  • Odpowiedz
@Kotlet_2137_schabowy:

"Jeśli potrzebujesz pomocy pomóż sobie sam"


Jest to jak najbardziej trafne bo w końcu to ty musisz wziąć życie w swoje ręce, nawet jeśli idziesz po pomoc do psychologa czy psychiatry lub jakiejkolwiek innej osoby to i tak jest to twoja decyzja więc musisz de facto zacząć od siebie.
  • Odpowiedz
@Kotlet_2137_schabowy: Właściwie chcę stanąć trochę w obronie @Mintaa, bo on ma rację. Kluczowym w leczeniu zaburzeń psychicznych czy nawet uzależnień jest chęć pomocy samemu sobie pacjenta. Bez tego nawet najlepsza terapia nie będzie miała sensu.

Jeżeli ktoś z depresją nie zgłosi się do psychiatry, to pomocy nie otrzyma. Nikt nie kontroluje mieszkań w poszukiwaniu osób z depresją.

Ale nie zawsze trzeba się zgłaszać po pomoc, sąd może zastosować leczenie przymusowe
  • Odpowiedz
chociażby z powodu gnębienia przez innych uczniów czy nauczycieli.


@ItWasATypo: Ja widziałem, że takie coś dodała dynamiczna julka, to raczej ona jest prowodyrem gnębienia, niż gnębioną.
  • Odpowiedz
@Reezu ale mi chodzi o to, że same chęci nie pomogą, potrzebny jest taki psychiatra. Chodzi mi o to, że oba te czynniki są tak samo ważne


@Kotlet_2137_schabowy: Tak tak, to oczywiste. Oba czynniki są ważne, bo jeżeli osoba chora, która początkowo nie otrzyma pomocy to później najprawdopodobniej uzna, że nie ma sensu się o nią starać i koło depresji się zamknie (bo jest ten moment, gdy ta osoba chcę otrzymać
  • Odpowiedz
@ItWasATypo: no rzeczywiście, na pewno jakaś tiktokowa/instagramowa atencjuszka jest gnębiona przez innych uczniów. Na pewno człowiek gnębiony zachowuje się tak jak ta internetowa julka. Ehhh
  • Odpowiedz
@Reezu moim zdaniem czaty z psychologami i psychiatrami to byłby dobry pomysł. Nawet by wystarczyło discorda założyć. Przecież o wiele łatwiej komuś jest napisać na jakimś discordzie czy czymś w tym stylu, niż iść fizycznie do specjalisty i rozmawiać nim twarzą w twarz, o swoich problemach.
  • Odpowiedz
Nawet by wystarczyło discorda założyć. Przecież o wiele łatwiej komuś jest napisać na jakimś discordzie czy czymś w tym stylu, niż iść fizycznie do specjalisty


@Kotlet_2137_schabowy: Już wolałbym żeby dwukrotnie przepłacono za rządowy system czatów z lekarzami niżeli korzystać z aplikacji firm trzecich. Ot, po prostu obawiałbym się o bezpieczeństwo takich danych, bo w końcu tajemnica medyczna, informacje wstydliwe itd. Wycieków nie brakuje w takich apkach.

Czat byłby spoko, z historią
  • Odpowiedz