Wpis z mikrobloga

@oakduck: bo linux nie jest dla tych, co chcą włączyć komputer i zacząć pracę/zabawę. Linux jest dla firm i dla ludzi, którzy mają nasrane w głowie i uważają, że jak co rano nie przekompilują kernela, to ich dzień będzie #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡°
  • Odpowiedz
Po każdym włączeniu lapka muszę się naklepać w konsoli i nauruchamiać jakichś gówien żeby mi słuchawki zaczęły grać xD


@oakduck: Jak jakieś made in USA to pewnie tak. Ja mam made in china i działają bardzo dobrze - polecam
  • Odpowiedz
@jakis_login: Od 1994 roku obrabiam kąkutery z windowsem we wszytkich kolorach i smakach, różne cuda widziałem, ale żeby kur**wa klepać w konsolę jakieś gówna bo podpiąłem słuchawki to już jest ekstremum ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@arysto2011: e tam, mi działa, od lat - bez grzebania, bez grania, tylko praca - biuro, arkusze, dokumenty, narzędzia online, żadnych narzędzi rasistowskich "nur fur windowz" i elo. Włączam i wszystko hula. Ale ja jestem "linuksiarzem", w nocy kompiluje jądra, dogrywam pacze z palca i tylko czekam, az się ktoś odwróci i zara mu linuksa instaluje! Na pohybel! sudo #!$%@?!
Żeby #!$%@?ć regularną instalację popularnej dystrybucji - w sensie żeby przestała
  • Odpowiedz
@martwykotek: Nie wiem, jak ktoś używa jakiś ping pong linuksów to pewnie tak. Z drugiej strony Nvidia jest dość przestarzałą firmą, która dąży do monopolizacji rynku swoimi rozwiązaniami
  • Odpowiedz