Wpis z mikrobloga

@Orage: tak będzie, bo nie skąd to się wzięło, że camgirls zgłaszają do urzędów skarbowych tę działalność artystyczną, ale nie rejestrują działalności gospodarczej. Rozumiem, jak jakaś camgirl jest na etapie, to wtedy nie musi, ale sporo camgirls utrzymuje się tylko z kamerek, więc wtedy jest obowiązek rejestrowania działalność gospodarczej, o ile przekracza się jakąś tam drobną kwotę przychodu w granicach 1000 złotych. Niektóre 1000 złotych to w jeden dzień zarabiają.
@CJzSanAndreas: ale nie rejestrując działalności gospodarczej płacą mniejsze podatki i składki. Po prostu często bywa tak, że camgirls utrzymują się tylko z sekskamerek, a wówczas mamy do czynienia nie tylko z działalnością artystyczną, ale również gospodarczą.

Ponadto jak wynika z tego komentarza: https://www.wykop.pl/link/6122413/comment/92178483/#comment-92178483

- sprawa jest bardziej złożona, bo są też mocne argumenty za tym, że praca na sekskamerkach to też prostytucja, a więc camgirls nie muszą płacić podatków. Może się
@Kien: to prawda, ale dużo polskich camgirls wybiera jednak rodzimego showupa, bo trudno im się przebić na zagranicznych, a ten z kolei wymaga do wypłat polskiego banku. Niemniej może być tak, że lepiej wyjdzie na tym sekskamerkowaniu camgirl, która po prostu nigdzie tego nie zgłasza, a tym bardziej nie płaci podatków. W razie wpadki będzie się bronić, że to jednak prostytucja, a sąd może poprzeć takie stanowisko, a nie to wynikające