Wpis z mikrobloga

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 190
Boże co mi się śniło, chyba muszę pójść się wyspowiadać xD

Śnił mi się wykop.

Jakiś Mirek napisał ckliwą historię. Coś o prawictwie czy coś tam. Coś z kategorii #przegryw , że jest taki samotny i w ogóle.
I była możliwość żeby się do niego teleportować. Więc ja się teleportowałam, wypięłam tyłek i dałam mu dupy na oczach innych Mirków online. W końcu jestem dorosła, jestem singielką i w sumie co mi szkodzi, kogo to obchodzi komu dupy daję. Trwało to szalone 20 sekund, nic specjalnego, jakiś taki chudy był i miał małego, coś jakby z nastolatkiem się w łóżku znaleźć. W ogóle zero siły fizycznej. Jakby nic nie jadł od 4 dni. Ale spoko. Skończył, ja sobie wróciłam do siebie a tu już aferka na mirko. Już szukanie mnie i jego, naszych danych, jakieś screeny z segzu. Jakieś posty z wyciekiem części danych i podane moje imię i jego imię i że resztę ten wrzucający wrzuci za chwilę. I ja na wyebce pisząca posta "Jak podasz jakiekolwiek więcej dane to spotkany się w sądzie głównym na ulicy Głównej. Jak Ci żal dupę ściska, to się wysil i też napisz tak ckliwego posta, może ktoś się i nad Tobą zlituje". I się obudziłam. A ciekawi mnie co by odpisał i czy moja odpowiedź byłaby ładnie plusowana.
  • 35