Wpis z mikrobloga

@Krabowski: a ja powiem, zajebiście. Na #!$%@? mi patrzeć na rozciąganie się laski, która waży 40 kg i sięga dłońmi 20cm pod swoje stopy skoro nie zrobię połowy z tego. Jeśli te pokazy były robione pod okiem trenera i są wykonane poprawnie, to może być to mega pomocne dla osób, które dopiero zaczynają i mają nadwagę.
Patrz trochę szerszej niż tylko swoja perspektywa ;)
  • Odpowiedz
fajnie, że coś robi aby być zdrowszą...ale nie powinno się jej dawać jako pokazówkę.


@Krabowski:
Lata, lata temu (będzie prawie 20) w liceum miałem WF z jednym z trenerów klubu sportowego. Gość był przed emeryturą (po sześćdziesiątce), taki dziadzio-misiek z brzuszkiem i wąsem. W przeciwieństwie do młodych nauczycieli każde jedno ćwiczenie demonstrował osobiście. Gimnastyka na kółkach, poręcze, przewroty, podciąganie/zwis na drążku, skoki przez skrzynię - wszystko było pokazane idealnie kiedy nawet
  • Odpowiedz
@kuraku: Choćby po to, aby widzieć jak to dobrze robić technicznie. Nie chodzi mi o piękno czy coś bo mam wywalone. Ale żeby technicznie wszystko wyłapać i się nie połamać potem.

@smk666: znam takich znam. Można się czasem zdziwić, ale to na ogół ludzie co za młodu blisko sportu mocno byli.

@pilot1123: Normalnej tak. Oby nie ekstrimum w żadną stronę. Tutaj no niestety, to jest osoba mocno zatłuszczona a
  • Odpowiedz
@pilot1123: ale co ma szokować? Po prostu uważam, że powinno się reklamować osoby normalne, zwykłe. Ani grube ani chude - normalne. Bo to jest zdrowe. Sam walczę z byciem grubym od lat, nie uważam się za szczupaka i wiem, jakie to jest po prostu nie zdrowe. Teraz po latach bycia grubym czuję jak nagle ciało zaczyna działać jak należy i jak bardzo je zniszczyłem. Dlatego każda forma uznania grubych za zwyczajnych,
  • Odpowiedz
@Krabowski: teraz by trzeba się zastanowić jaki jest wzorzec normalności. Bo jeżeli weźmiemy średnią z całej populacji, to ona ma sylwetkę ponadprzeciętnie usportowioną, nawet z tym poziomiem tkanku tłuszczowej.
A jeżeli weźmiemy to jak wyglądają ludzie w telewizji, na instagramie i w podręcznikach do biologii, to faktycznie jest podlana. Tylko co tu jest standardem?
  • Odpowiedz
znam takich znam. Można się czasem zdziwić, ale to na ogół ludzie co za młodu blisko sportu mocno byli.


@Krabowski:
No gościu to typowy pasjonat, jak mówiłem trener i propagator kultury wychowania fizycznego od dziesiątek lat. Człowiek o silnym, surowym (ale bardzo sprawiedliwym) charakterze, mający za misję pomoc także "trudnej" młodzieży. A jak najłatwiej trafić do takich? Wjechać na ambicję i pokazać, że "skoro ja stary dziad potrafię to i Ty
  • Odpowiedz
@hesuss: problem w tym, że w latach mojej młodości ludzie byli znacznie szczuplejsi niż teraz. Grubasy, jak ja były rzadkością. Teraz to się zmienia - moim zdaniem w złym kierunku. "Nowa normalność" nie jest zdrowa - i widziałem to już na żywo mieszkając w UK. Tragedia.

Po prostu uważam, że nie powinno się tego uważać za dobre, albo o tym nie mówić bo nie wypada itd. Właśnie trzeba mówić.

Ale tak,
  • Odpowiedz
Grubasy, jak ja były rzadkością.


@Krabowski: 1. było inne jedzenie, 2. grubasy chowały się bardziej po domach

Po prostu uważam, że nie powinno się tego uważać za dobre, albo o tym nie mówić bo nie wypada itd. Właśnie trzeba mówić.


@Krabowski: dla osób które ćwiczą, mają trochę więcej niż ideał ale nie mogą do niego dotrzeć wyzywanie od grubasów na pewno nie jest niczym zdrowym.
  • Odpowiedz
@Krabowski: zgadzam się z mirkami wyżej, ze to może być sposób na pokazanie grubym ludziom, ze ktoś taki jak oni tez może zacząć ćwiczyć. Na przykład mnie przed pójściem na siłownie powstrzymuje to, ze będę czuł się tam jak odmieniec niepasujacy do reszty, ze będą się patrzyli, komentowali. Gdybym wiedział, ze siłownia będzie pełna osób grubszych/niewysportowanych, takich dopiero zaczynających przygodę z siłownia, to bym poszedł, ale tak to się trochę boje
  • Odpowiedz
@Krabowski: jeżeli wykonuje ćwiczenia poprawnie to nie widzę problemu. Mało to na YT demagogów co klepią frazesy o robieniu rzeźby jak sami poza kamerami biorą kilogramy chemii pod okiem lekarzy?
  • Odpowiedz