Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci #warszawa

W pazdzierniku/listopadzie zeszlego roku mozna bylo kupic 50 metrowe mieszkanie w wielkiej plycie na dolnym mokotowie za 500k (w miare wyremontowane). 3 lata temu, jak sie przeprowadzalem do stolicy, za 380k mozna bylo miec 44 m2 na woli z rynku pierwotnego.

Dzisiaj, taka kwota starcza ledwo na 40m2.

Planowalem kupowac 50 metrowe mieszkanie, teraz zastanawiam sie nad kawalerka. O rynku pierwotnym nawet nie mysle.

Np. taka 31m2, click

jedynie 360k + prowizja posrednika 3% czyli 370k, 12k/m2. + podatki/oplaty i 400k dobija.

Szkoda, ze pensje tak szybko nie rosna...
  • 4
  • Odpowiedz
@theoforos1: w sumie to do nikogo. Patrzac w ten sposob, to byc moze, w 2025 roku znowu bede sie zalil, ze wywalilo ceny i ze w 2021 roku bylo tanio ;)

@jurdziol_: 2 lata temu to kupno lodowki rozwalalo mi budzet. Bylem goly i wesoly. Teraz nie jestem calkiem goly, i patrzac na ceny to wesoly tez nie :)
  • Odpowiedz